Jak donosi dailystar.co.uk kobieta pojawiła się supermarkecie Lidl we włoskim miasteczku Citta della Pieve w piątek po południu. Świadkowie w drastyczny sposób opisali zdarzenie. Według nich kobieta położyła zwłoki na blacie kasowym i krzyczała o pomoc. Policja po przejrzeniu monitoringu sklepowego, nie ujawniła w sklepie, ani w jego okolicy innych podejrzanych osób, oprócz samej matki dziecka. Według śledczych motywem, który pchnął kobietę do tak makabrycznego czynu była chęć zemsty na ojcu zamordowanego dziecka. Według policji kobieta nie mogła znieść niedawnego rozstania. Co więcej, była aktorka sądziła się z mężczyzną o prawa do opieki.
CZYTAJ TAKŻE: Betonowy mur na granicy zamiast płotu. Kto za to zapłaci?
Dostał zdjęcie umierającego syna
Ojciec dziecka, mieszkający na Węgrzech na chwilę przed ujawnieniem zwłok dziecka we włoskim miasteczku dostał jego zdjęcie. Jak podaje portal dailystar.co.uk kobieta dosłownie na moment przed wejściem do Lidla wysłała mężczyźnie zdjęcie z zakrwawionym ciałem.
Maluch miał dziewięć ran kłutych na całym ciele, klatce piersiowej i szyi. Policja aresztowała matkę po tym, jak znaleźli w jej torebce nóż. Zakrwawione dziecięce ubrania oraz sweter kobiety zostały odnalezione w pobliskim koszu. Katalin Erzsebet Bradacs miała powiedzieć policji, że to nie ona zabiła swojego syna. Kobieta przebywa obecnie w areszcie w pobliskim mieście Perugia.