Znikają ograniczenia dla patodeweloperów! Nowe bloki bez garaży i parkingów!

Wydzielonych stref parkowania dla mieszkańców nowych osiedli jest coraz mniej. Zgodnie z prawem, w zależności od lokalizacji, gminy stosują różne limity miejsc postojowych na lokal. Deweloper musi wtedy wywiązać się z tego i zbudować nieruchomość  z zapewnieniem miejsca dla pojazdu. Przykładowo, w Warszawie czy Łodzi, przy zabudowie wielorodzinnej współczynnik wynosi 1, czyli jedno miejsce parkingowe na jedno mieszkanie. Nieco lepiej jest w Krakowie i Katowicach - tam współczynnik wynosi 1,2. Są też takie gminy, gdzie na jedną rodzinę przypisane są aż 3 miejsca. Wątpliwości nie ulega fakt, że już teraz jest "ciasno". A od września może być jeszcze gorzej. Wszystko dlatego, że znika ważny przepis.

Ekspert portalu GetHome.pl Marek Wielgo wyjaśnia, że od 20 września 2022 r. ma zacząć obowiązywać nowe rozporządzenie w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. W projekcie nie ma m.in. § 18 z obecnego rozporządzenia, który stanowi że:

"Zagospodarowując działkę budowlaną, należy urządzić, stosownie do jej przeznaczenia i sposobu zabudowy, stanowiska postojowe dla samochodów użytkowników stałych i przebywających okresowo, w tym również stanowiska postojowe dla samochodów, z których korzystają osoby niepełnosprawne. Liczbę stanowisk postojowych i sposób urządzenia parkingów należy dostosować do wymagań ustalonych w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego albo w decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, z uwzględnieniem potrzebnej liczby stanowisk, z których korzystają osoby niepełnosprawne".

Skoro zapisu tego we wrześniu już nie będzie - można wysnuć wniosek, że deweloper będzie miał możliwość budować nowe budynki mieszkalne bez zapewnienia miejsc parkingowych. Czy jednak rzeczywiście do tego dojdzie? Czy będziemy mieli do czynienia z kolejną odsłoną patodeweloperki?

Mariusz Okuń, rzeczoznawca budowlany i członek Rady Krajowej Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa na łamach portalu businessinsider.pl zaznacza, że zmiana w warunkach technicznych może być sygnałem dla gminnych urzędników, aby rezygnowali z parametru dotyczącego miejsc postojowych. Byłoby to zgodne z trendem, który przyszedł do nas z zachodu Europy. Tam w wielu miastach ograniczany jest ruch samochodów prywatnych. Oczywiście głównym celem jest poprawa jakości powietrza, które jest zatruwane przez pojazdy spalinowe.

Mieszkanie bez miejsca parkingowego. Nikt go nie kupi

Chcąc nie chcąc, w dzisiejszych czasach w wielkich miastach w Polsce, życie bez samochodu jest trudne. Budowa mieszkań bez miejsc postojowych dla samochodów może się więc okazać strzałem w kolano, a ich wartość - drastycznie spaść. Może to jednak nie być wystarczającą zachętą dla potencjalnego nabywcy, aby zakupić tego typu lokal. Specjaliści także podkreślają, że taka patodeweoperka byłaby nie do przyjęcia.

– Nie wyobrażamy sobie projektu budynku bez uwzględnienia hali garażowej czy miejsc naziemnych. To podstawa, bez której inwestycja nie spełnia naszych podstawowych kryteriów miejsca przyjaznego do życia – mówi Krzysztof Gozdecki, dyrektor techniczny Bouygues Immobilier Polska na businessinsider.pl – Klienci zwracają uwagę nie tylko na liczbę miejsc w garażu, ale także na ogólnodostępne miejsca postojowe na terenie inwestycji. Podążamy za tym oczekiwaniem w naszych projektach – wtóruje mu Grzegorz Szymborski z Ronson Development.

W sondzie portalu RynekPierwotny.pl deweloperzy deklarują, że nie zrezygnują całkowicie z budowy parkingów podziemnych, nawet gdyby gmina dała im wolną rękę w tej kwestii.

Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!