Konferencja premiera i ministra zdrowia 23.02.2022.
Piąta fala koronawirusa nadal nie odpuszcza, choć w Polsce w ostatnich dniach notuje się coraz niższe liczby zakażeń dziennie. Ostatniej doby było to "zaledwie" 18 tysięcy, a w poniedziałek (21 lutego) liczna ta spadla poniżej 10 tysięcy.
W ubiegłym tygodniu Adam Niedzielski na konferencji prasowej mówił, że "mamy do czynienia z początkiem końca pandemii". Usłyszeliśmy wtedy również, że w marcu jest możliwe luzowanie obostrzeń.
Jeszcze na początku tygodnia rzecznik rządu potwierdził wcześniejsze zapewnienia Adama Niedzielskiego. W Radiu Plus zaznaczył, że jeśli tendencja spadkowa by się potwierdzała, to "faktycznie w marcu można byłoby mówić o pewnym luzowaniu obostrzeń" covidowych. Jak daleko idących, to już trudno powiedzieć na ten moment - zaznaczył.
ZNIESIENIE OBOSTRZEŃ od 1 marca!
Premier mówi, że nadal będzie obowiązek noszenia maseczek w miejscach publicznych. - Ale przywracamy normalną pracę w urzędach. Znosimy zalecenie do pracy zdalnej. Utrzymujemy izolację i kwarantannę dla domowników, ale w skróconym czasie - dodaje premier.
- Stopniowo odejdziemy od obostrzeń, ale dziś ogromna część z nich zostanie odwołana. Warto podkreślić też rolę szczepień, które chronią przed zgonem - mówi Morawiecki.
Od 1 marca znosimy większość restrykcji o charakterze gospodarczym. Pozostają restrykcje dotyczące maseczek, kwarantanny i izolacji - o tym z kolei mówił Adam Niedzielski. Jak podkreśla, reszta obostrzeń też będzie znoszona w swoim czasie.
Widzimy, że można zalecić daleko idące zmiany. Można znieść znaczącą część wszystkich ograniczeń i restrykcji, które towarzyszyły nam przez wiele miesięcy i kwartałów. Kolejne kraje znoszą obostrzenia i wracają do normalności, ale wciąż zalecają szczepienia. Zmiany, które zaproponujemy konsultowane są z radą ds. COVID-19
- mówił podczas konferencji Mateusz Morawiecki.
Polecany artykuł:
Minister zaznaczył, że omikron sięgnął nawet 60 tys. zachorowań, ale część osób "dokonywała samotestowania", więc dane nie są pełne. Niedzielski zwrócił mimo to uwagę na "znaczące" spadki.
- Ryzyko, które w styczniu ocenialiśmy jako wysokie, teraz możemy ocenić jako stosunkowo niskie. I to jest argument do podjęcia naszych decyzji. Kolejny argument to kwestia immunizacji - z jednej strony zaszczepienia, z drugiej zakażeń. Obserwujemy wysoki poziom immunizacji w reprezentatywnych grupach, które badamy. Ostatnie badanie pokazywało, że ten wskaźnik obecności przeciwciał występował u nawet 80 proc. osób - powiedział Niedzielski.
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!