W sobotę (09.09) zakończył się 80. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Wenecji, na którym wystawiony został polski dramat pt. "Zielona Granica" w reżyserii Agnieszki Holland. Film wystartował w konkursie głównym i zdobył specjalną nagrodę.
Złoty Lew, czyli główną nagrodę dla najlepszego filmu konkursowego, powędrowała do produkcji pt. "Biedne Istoty".
Ogromny sukces "Zielonej Granicy" na MFF w Wenecji
Jury festiwalu, pod przewodnictwem Damiena Chazelle'a, przyznało "Zielonej Granicy" Nagrodę Specjalną Jury.
To duże wyróżnienie. Zawsze pięknie jest wygrywać, ale w tym wypadku nie chodzi o nagrody, ale o to, by dać głos tym którzy go nie mają (...) Tak naprawdę ten film nie jest przeciwko nikomu, ten film jest za człowieczeństwem - powiedziała w jednym z wywiadów Agnieszka Holland.
Oprócz "Zielonej Granicy" w konkursie głównym startował też drugi polski film pt. "Kobieta z..." Małgorzaty Szumowskiej i Michała Englerta .
"Zielona Granica" - film o kryzysie na polsko-białoruskiej granicy
"Zielona Granica' to dramat oparty na prawdziwych wydarzeniach. Porusza kwestię tego co nawet teraz dzieje się na granicy Polski i Białorusi. Chodzi o imigrantów z krajów Bliskiego Wschodu, którzy nie mogąc się dostać do Polski próbują przetrwać w trudnych warunkach, żyjąc w lesie, bez dostępu do leków, wody czy żywności. Wielu z nich umiera nie uzyskując niezbędnej pomocy.
To przejmujący obraz reżimu Łukaszenki, w którym ukazane zostały trzy perspektywy tej dramatycznej sytuacji: ze strony uchodźców, polskich aktywistów i straży granicznej.
Premiera filmu w Polsce zaplanowana jest na 22. września.