Zachowanie nauczycielki i władz szkoły wołają o pomstę do nieba! Uczennica jednej z placówek niedaleko Odessy na Ukrainie złamała rękę podczas lekcji WF-u. Z jej wypowiedzi w materiale wideo dowiadujemy się, że skacząc przez kozła niefortunnie wygięła ramię, co poskutkowało ciężką kontuzją. W takich wypadkach natychmiast wzywa się pogotowie. Nauczycielka uznała jednak, że dziewczynce wystarczy doraźna pomoc - jej obolałą rękę okładała zamrożoną rybą przyniesioną z zamrażalnika szkolnej stołówki, a potem odesłała uczennicę do domu. Nikt nie uznał za stosowne poinformowanie rodziców o wypadku. Rozwścieczona matka złożyła doniesienie na policję.
Matka dowiedziała się o wypadku od córki
Jak relacjonuje matka uczennicy, dziewczyna wróciła do domu zapłakana, starając się trzymać rękę nieruchomo. Dopiero od niej dowiedziała się o wypadku na WF-ie. Zbulwersowana zachowaniem szkoły i nauczycielki kobieta złożyła doniesienie na policję. Całą historię poznacie dzięki fragmentowi materiału wideo jednej z ukraińskich stacji telewizyjnych, który zamieszczamy poniżej.