W ocenie SN wprowadzony rozporządzeniem Rady Ministrów z 9 października ub.r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii przepis zakazujący organizowania zgromadzeń "został wydany z przekroczeniem delegacji ustawowej". W praktyce oznacza to, że karanie grzywną za takie zgromadzenia było bezprawne.
"To pierwsze takie orzeczenie Sądu Najwyższego co do zakazu zgromadzeń" - podkreśliło w poniedziałek Biuro RPO, informując o tym zapadłym na początku lipca orzeczeniu.
Polecany artykuł:
Zakaz zgromadzeń niezgodny z prawem - to już pewne
Już wcześniej, jeszcze przed ostateczną oceną, Sąd Najwyższy wielokrotnie uchylał po kasacjach Rzecznika Praw Obywatelskich wyroki sądów wymierzające kary za złamanie zakazu przemieszczania się w pandemii. Niektóre z rozstrzygnięć dotyczyły także łamania nakazu zasłaniania nosa i ust. Natomiast w kasacji uwzględnionej ostatnio SN odniósł się właśnie do zakazu zgromadzeń.
"Podstawą zakazu zgromadzeń publicznych nie mogła być ustawa o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, do której rząd odwoływał się w kolejnych rozporządzeniach. Problem w tym, że ta ustawa nie daje podstaw do takich ograniczeń wolności" - argumentował w swojej kasacji RPO.
Sąd Najwyższy rozpatrujący sprawę w Izbie Karnej przez trzech sędziów z przewodniczącym składu sędzią Zbigniewem Puszkarskim podzielił generalnie argumentację Rzecznika w odniesieniu do zakazu zgromadzeń.
"Zakaz ten został wprowadzony bez należytej podstawy prawnej - w drodze rozporządzenia - zamiast ustawy oraz wbrew regulacjom zawartym w art. 57 i art. 31 ust. 3 Konstytucji RP" - wskazał SN w uzasadnieniu wyroku. Przywołane przepisy konstytucji zapewniają wolność zgromadzeń, która może być ograniczona tylko ustawą.
Dwóch mężczyzn z Tarnowskich Gór nie złamało przepisów
W związku z powyższymi rozważaniami, według SN, nie było możliwe przypisanie obu mężczyznom biorącym udział w październiku ub.r. w zgromadzeniu w Tarnowskich Górach pod jednym z biur poselskich wykroczenia "przeciwko wydanym z upoważnienia ustawy przepisom porządkowym o zachowaniu się w miejscach publicznych". Uchylono więc orzeczenie skazujące i uniewinniono obu mężczyzn także w zakresie obwinienia o złamanie obowiązku zakrywania nosa i ust, który to nakaz - jak uznał SN, powołując się na swe wcześniejsze orzecznictwo, także wydany został w sprzeczności z konstytucją.
Rzecznik przyłączył się również do skargi konstytucyjnej obywatela, któremu uniemożliwiono organizacji zgromadzenia publicznego 10 maja zeszłego roku.
"W okresie trwania stanu epidemii mieliśmy do czynienia z okresami całkowitego zakazu organizowania zgromadzeń publicznych, okresami znaczącego ograniczenia liczebności tych zgromadzeń, wyłączeniem możliwości organizowania zgromadzeń spontanicznych i wreszcie doprecyzowaniem zakazu uczestnictwa w zgromadzeniach publicznych. Należy również zwrócić na utrzymujący się niemal przez cały czas trwania stanu epidemii zakaz organizowania zgromadzeń spontanicznych" - przypominał RPO.
W połowie czerwca w Dzienniku Ustaw opublikowano nowelizację rozporządzenia Rady Ministrów stanowiącą, że od 26 czerwca do 31 sierpnia br. organizowanie lub udział w zgromadzeniach w rozumieniu art. 3 ustawy Prawo o zgromadzeniach - w którym jest także mowa o zgromadzeniach spontanicznych - jest możliwe z zastrzeżeniem, że "maksymalna liczba uczestników nie może być większa niż 150, odległość pomiędzy zgromadzeniami nie może być mniejsza niż 100 m".