Zakaz sprzedaży samochodów benzynowych i z silnikami Diesla - pytania na ten temat zadano w sondażu ośrodka badania opinii YouGov przeprowadzanego w 15 europejskich miastach w ośmiu krajach: Belgii, Francji, Niemczech, Węgrzech, Włoszech, Polsce, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. W badaniu wzięło udział 10 050 osób.
Według badania 60 proc. warszawiaków i taki sam odsetek krakowian popiera pomysł, zgodnie z którym po 2030 roku dopuszczane do sprzedaży byłyby wyłącznie samochody zeroemisyjne. 33 proc. mieszkańców stolicy Polski jest przeciw, a w Krakowie - 36 proc. W sumie, we wszystkich badanych miastach za zakazem jest 64 proc. ankietowanych.
Jak dwa polskie miasta wypadają w porównaniu z innymi europejskimi aglomeracjami? Wśród mieszkańców Hamburga i Berlina zakaz sprzedaży spalinowców cieszy się mniejszym poparciem niż w dwóch głównych miastach Polski - odpowiednio 52 proc. i 51 proc. W Barcelonie z kolei za ograniczeniem opowiada się 74 proc. ankietowanych, w Budapeszcie - 72 proc., w Londynie - 65 proc., w Rzymie - 77 proc., a w Brukseli - 56 proc.
Samochody elektryczne - ceny, koszty i dostępność
Zakaz sprzedaży samochodów benzynowych i z silnikami Diesla, jeżeli zostanie wprowadzony, będzie oznaczał, że kierowcy będą musieli postawić na auta zeroemisyjne. Czy staną się one dostępne na kieszeń przeciętnego mieszkańca?
"Samochody elektryczne będą tak samo dostępne dla przeciętnych osób, co dzisiaj samochody spalinowe. W obecnej chwili głównymi nabywcami nowych samochodów spalinowych są firmy, a osoby prywatne najczęściej kupują samochody używane. Dostępność samochodów elektrycznych może być nawet większa, niż samochodów spalinowych, gdyż koszty paliwa oraz eksploatacji takiego pojazdu są niższe, niż w przypadku samochodów spalinowych" - mówi Rafał Bajczuk z Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych (FPPE).
Czy wystarczy surowców, żeby zastąpić już poruszające się po drogach samochody z napędem spalinowym i zaspokoić przyszły popyt?
"Barierą dla produkcji samochodów elektrycznych nie jest ilość potrzebnych surowców, ale dostępność mocy produkcyjnych baterii i silników elektrycznych. Ponadto ok. 99 proc. surowców, z których zbudowane są baterie samochodów elektrycznych, nadają się do recyklingu. Samochody elektryczne są nie tylko mniej surowcochłonne niż samochody spalinowe, ale mają potencjał, aby Europa uniezależniła się od importu surowców na potrzeby transportu" - dodał Bajczuk.