Karma wraca... śmieci - najwyraźniej - też. Jakie zdziwienie musiał poczuć człowiek, który postanowił wywieźć do lasu swoje śmieci. Po powrocie do domu myślał, że ma już wszystko z głowy. Okazało się, że jednak nie.
Ktoś natrafił na pozostawione w lesie odpadki, zidentyfikował ich właściciela, a następnie zadał sobie trud, by załadować je na przyczepę i odwieźć tam, gdzie ich miejsce. W tym przypadku do domu człowieka, który je wyrzucił.
Tak przynajmniej wynika z opisu wideo z całego zdarzenia, które zamieszczone zostało na TikToku, gdzie spotkało się z entuzjastycznym przyjęciem internautów.
"Brawo!", "Powinien to uprzątnąć na własny koszt.", "Bardzo dobrze, też bym tak zrobiła" - komentarze napisane w takim duchu przeważają pod materiałem.
Niektórzy jednak zastanawiają się, czy odpady trafiły do właściwej osoby. Autor filmu nie skomentował i nie wyjaśnił, w jaki sposób udało się zidentyfikować właściciela śmieci.
Kara za śmieci w lesie
"Kto w lasach zanieczyszcza glebę lub wodę albo wyrzuca do lasu kamienie, śmieci, złom, padlinę lub inne nieczystości, albo w inny sposób zaśmieca las, podlega karze grzywny albo karze nagany" - mówi Kodeks Wykroczeń.
W marcu 2021 r., mieszkaniec Krakowa, który wyrzucił w Puszczy Niepołomickiej kilkanaście worków śmieci i odpady poremontowe, musiał zapłacić karę w wysokości prawie 5 tys. zł.
Polecany artykuł: