Stoki narciarskie zamknięte do 17 stycznia
Zgodnie z rozporządzeniem rządu od 28 grudnia 2020 roku do 17 stycznia 2021 roku zamknięte zostają m.in. stoki narciarskie. To ogromny cios nie tylko dla fanów białego szaleństwa, ale przede wszystkim dla przedsiębiorców. Ci przygotowali stoki do sezonu na początku grudnia. Jak się okazało, bardzo szybko musieli je zamknąć. Przedstawiciele branży z Podhala wielokrotnie apelowali do rządu, by stoki mogły pozostać otwarte w wysokim reżimie sanitarnym. Póki co, ten pozostaje nieugięty.
Wyciągi narciarskie nadal mogą działać? Prawnik zwraca uwagę na jedną rzecz
Czy zamknięcie stoków narciarskich jest jednoznaczne z wyłączeniem wyciągów i kolejek liniowych? Okazuje się, że niekoniecznie. Jak zwraca uwagę mec. Piotr Schramm, nic nie stoi na przeszkodzie, by wyciągi nadal mogły działać. Podkreśla on, że w najnowszym rozporządzeniu rząd wyłączył działalność stoków narciarskich przez wskazanie działu 93.0 Polskiej Klasyfikacji Działalności. Funkcjonowanie kolejek linowych, nadziemnych oraz wyciągów narciarskich podlega pod dział 49.39.Z. A tego w rozporządzeniu nie uwzględniono.
Brak jest podstawy prawnej dla zamknięcia od dziś wyciągów w Polsce. Raz jeszcze namawiam do skrupulatności i rzetelności prowadzonych analiz - czytamy w komentarzu mec. Schramma.
A jak to wygląda w praktyce? Na stronie Polskich Kolei Liniowych widzimy, że działają kursy na Gubałówkę, Jaworzynę Krynicką, Palenicę oraz Górę Żar.