"Niekończące się rozmowy zagranicznych analityków o wojnie NATO z Rosją nie ustępują. Co więcej, cynizm zachodnich „gadających głów” staje się coraz bardziej otwarty. Z całych sił starają się wprowadzić do porządku obrad tezę, że Rosja straszy świat konfliktem nuklearnym. Nawet Trump ostatnio to zasugerował. To prawda, oczywiście, żeby zrobić na złość Bidenowi - napisał na swoim Telegram kanale były prezydent Rosji.
W ocenie byłego prezydenta Rosji, pompowanie Ukrainy przez dostarczanie jej broni przez państwa NATO, oraz szkolenia żołnierzy sojuszu u granic Rosji zwiększa prawdopodobieństwo bezpośredniego i otwartego konfliktu między NATO i Rosja.
- Taki konflikt zawsze niesie ze sobą ryzyko przekształcenia się w pełnoprawną wojnę nuklearną. To będzie katastrofalny scenariusz dla wszystkich - dodał Miedwiediew.
„To wszystko. Nie musisz więc okłamywać siebie i innych. Trzeba tylko pomyśleć o możliwych konsekwencjach swoich działań. I nie krztusić się własną śliną w paroksyzmach rusofobii!” – zakończył swój wpis Miedwiediew.
Zaznaczmy, iż nie jest to pierwszy tak kontrowersyjny wpis byłego rosyjskiego prezydenta. Nie tak dawno napisał on, że „celem Rosji jest zbudowanie otwartej Eurazji – od Lizbony po Władywostok” i kłamał a temat ludobójstwa w Buczy twierdząc, że ukraińskie siły zbrojne „są gotowe zabijać własnych cywilów”.
Przypomnijmy, że inwazja wojsk rosyjskich na Ukrainie zaczęła się od uznania przez Kreml niepodległości Doniecka i Ługańska, czyli dwóch separatystycznych regionów Ukrainy. 24 lutego Władimir Putin wydał rozkaz rozpoczęcia tzw. specjalnej operacji wojskowej, co w praktyce oznaczało wypowiedzenie wojny sąsiedniemu państwu, która trwa już trzeci miesiąc.
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!