Rosjanie hołdują zbrodniom wojennym. A wybiela je propaganda i mity o "nazistach". Zabójstwo człowieka, który trafił do niewoli, to jeszcze jeden przykład (zbrodni wojennych). Jest to także przykład ich narodowej nikczemności i słabości – napisał w Telegramie szef gabinetu prezydenta Ukrainy Andrij Jermak. Jermak zapewnił, że "za każdą zbrodnię przyjdzie zapłata".
Jak pisze w poniedziałek Ukraińska Prawda, nie wiadomo, gdzie i kiedy powstało to nagranie, które pojawiło się w internecie, m.in. na kontach blogerów i w Telegramie.
Na wideo widać wojskowego (jego twarz jest zamazana), który trafił do rosyjskiej niewoli. Gdy wypowiada słowa "Chwała Ukrainie", niewidoczny w kadrze rosyjski wojskowy rozstrzeliwuje go z karabinu maszynowego ze słowami "Zdychaj, s…".
O niezwłoczne wszczęcie dochodzenia w sprawie egzekucji nieuzbrojonego ukraińskiego jeńca wojennego przez rosyjskich żołnierzy zaapelował do Międzynarodowego Trybunału Karnego minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba.
- Przerażające wideo, na którym nieuzbrojony ukraiński jeniec wojenny zostaje stracony przez rosyjskich żołnierzy tylko za powiedzenie "Chwała Ukrainie". To kolejny dowód, że ta wojna jest ludobójcza – napisał Kułeba na Twitterze.
- Sprawcy muszą stanąć przed wymiarem sprawiedliwości – podkreślił Kułeba.