Łahuta pokazał zdjęcia i nagrania, na których widać jak ulicami miasta jedzie rosyjska kolumna pojazdów opancerzonych - pisze serwis. Przedstawiciel władz przekazał w mediach społecznościowych, że Rosjanie, którzy wkraczają do miasta, biorą miejscowych mieszkańców w niewolę. - Najpewniej będą wykorzystywani jako żywa tarcza, by siły rosyjskie mogły przesuwać się naprzód - twierdzi Łahuta.
W mieście włączono alarm przeciwlotniczy, słychać silne wybuchy. Wcześniej mer Chersonia Ihor Kołychajew poinformował, że armia rosyjska ustawiła posterunki na wjazdach do Chersonia, ale miasto nie zostało poddane.