O chwilach grozy, jakie przeżyło małżeństwo z Pescosolido, poinformowała włoska agencja Ansa. Do "bliskiego spotkania trzeciego stopnia" z okazałym niedźwiedziem doszło w nocy z soboty na niedzielę (30-31 października). Mieszkańcy domu usłyszawszy hałas na tarasie sypialni postanowili sprawdzić, co się tam dzieje. Pierwszą ich myślą było to, że ktoś próbuje dostać się do domu w złych zamiarach.
Wybiegli na taras.
- Wyszliśmy, przyświecając sobie latarkami w naszych telefonach komórkowych. Praktycznie wykrzyczałam niedźwiedziowi prosto w pysk: kto tu jest?! - pisze na facebookowej grupie kobieta.
W odpowiedzi, zwierzę zaryczało jej w twarz. Było tak blisko niej, że - jak opowiedziała - przy latarce włączonej w telefonie była w stanie policzyć wszystkie jego zęby. Przerażona kobieta ukryła się przed niedźwiedziem w domu. Jej mąż, który był blisko zwierzęcia, zeskoczył z balkonu, obawiając się o swoje życie. Na szczęście, mężczyzna odniósł niegroźne obrażenia. Zdołał wrócić do domu.
Według relacji kobiety także niedźwiedź był równie wystraszony i miotał się po tarasie, a następnie uciekł.
Ci, którzy przeżyli tę nocną przygodę, ostrzegają innych mieszkańców okolicy i proszą ich o czujność.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!