Powódź w Bułgarii. Ogłoszono stan klęski żywiołowej
W regionach Widina, Wracy i Montany władze ogłosiły stan klęski żywiołowej. Miejscowe rzeki wystąpiły z brzegów i zalały setki budynków, przepełnione są zbiorniki retencyjne. W reportażach telewizyjnych widać całe wsie zalane wodą, pływające samochody, porwane falą mosty, nieprzejezdne drogi, z których woda zmyła asfalt.
Analogiczna jest sytuacja w środkowej części kraju, w okolicach Pazardżika i Pirdopa, gdzie lokalne społeczności jeszcze nie zdążyły pozbierać się po ubiegłorocznych powodziach.
W niektórych miejscowościach na zachodzie kraju w minionych dniach spadło średnio dziennie ponad 70 litrów wody na m. kw.
Prognozy nie poprawiają nastroju Bułgarom, w najbliższych dniach należy spodziewać się kolejnych silnych opadów deszczu.
Ogromna powódź w Serbii. Dwa mosty zniszczone!
Z kilku miejscowości centralnej Serbii od północy ewakuowano 217 osób. Burmistrz gminy Arandzielovac poinformował w rozmowie z agencją Tanjug, że w okolicy spadło w nocy ok. 100 litrów deszczu na metr kwadratowy, co doprowadziło do tego, że woda zaczęła wlewać się do domów mieszkańców miasta.
- Najważniejsze, że nikt w wyniku powodzi nie ucierpiał. Dziękuję służbom, które od wczesnego poranka ewakuowały wielu z naszych mieszkańców - powiedział Bojan Radović.
W sobotę rano wskutek wezbrania wody runął most łączący dwie wsie w okolicach Czaczka w centralnej Serbii. W piątek do podobnej sytuacji doszło w okolicach Kraljeva, gdzie poważnemu uszkodzeniu uległ most przechodzący nad Morawą Zachodnią.
- Wszystkie siły skierowane są na ratowanie życia. Na szczęście liczby nie są tak straszne, woda powoli się wycofuje, a meteorolodzy zapowiadają zmniejszenie opadów - powiedział Milorad Spasojević z resortu spraw wewnętrznych Serbii.
Polecany artykuł: