Wicepremier Iryna Wereszczuk poinformowała, że od początku sierpnia w ramach obowiązkowej ewakuacji z kontrolowanej przez władze w Kijowie części obwodu donieckiego na wschodzie Ukrainy wyjechało ponad 10 tys. osób, z czego jedną trzecią stanowiły dzieci. Podkreśliła, że w tym czasie wyjechało też około tysiąca osób mających trudności z poruszaniem się i starszych.
To bardzo ważne, bo właśnie one byłyby na pewno w śmiertelnym niebezpieczeństwie podczas zimy w obwodzie donieckim – powiedziała wicepremier.
Teraz władze Ukrainy szykują przymusową ewakuację jeszcze z trzech obwodów.
W kolejce do obowiązkowej ewakuacji są obwód charkowski, zaporoski i mikołajowski. Nie mówię o całych regionach, ich części będą jednak potrzebować ewakuacji i szykujemy się do niej – oznajmiła wicepremier Iryna Wereszczuk.
Wereszczuk powiedziała, że formalnie nikt jeszcze nie odmówił ewakuacji, ale mieszkańcy często mówią: „Poczekamy jeszcze do chłodów” albo „Nie wiem, co nas tam czeka”. W związku z tymi obawami zapewniła, że państwo bezpłatnie zapewni wszystkim transport, zakwaterowanie, jedzenie i opiekę medyczną.