Według dokumentu, do którego dostęp uzyskali dziennikarze, wariant Delta jest bardziej zaraźliwy niż wirus wywołujący Ebolę, ale też wirusy wywołujące MERS, SARS, ospę, grypę sezonową i przeziębienie.
Co najbardziej niepokoi, autorzy opracowania ostrzegają, że osoby w pełni zaszczepione mogą zarażać tak samo jak ci, którzy nie przyjęli szczepionki! Jednak należy pamiętać, że szczepionka będzie nadal chronić nas przed najcięższym przebiegiem choroby i śmiercią.
Naukowcy wskazali również, że wariant delta może powodować cięższą chorobę niż poprzednie szczepy SARS-CoV2. Badania przeprowadzone w Kanadzie i Szkocji wykazały, że osoby zarażone tym wariantem częściej trafiają do szpitala, podczas gdy badanie z Singapuru wykazało, że pacjenci częściej wymagają tlenu, przyjęcia na oddział intensywnej terapii lub rozwoju zapalenia płuc.
Amerykańscy badacze zauważają, że czwarta fala pandemii jest nieunikniona. Podkreślają jednak, że w transmisji wirusa dużą przeszkodę stanowić mają maski. Stąd też nowe wytyczne CDC, zalecające noszenie masek także przez osoby zaszczepione.
Być może rozwiązaniem zabezpieczającym część populacji przed wariantem delta, będzie doszczepianie. Przedstawiciele firmy Pfizer/BioNTech twierdzą, że trzecia dawka szczepionki "silnie" zwiększa ochronę przed wariantem delta koronawirusa.
- Poziomy przeciwciał są pięciokrotnie wyższe niż po drugiej dawce - twierdzi producent leku.
Trzecią dawkę szczepionki, od ubiegłego tygodnia otrzymują obywatele Izraela. Decyzję o doszczepianiu podjęły też już rządy Niemiec i Szwecji.
