Opierają się na podziemnych kanałach, szybach i zbiornikach, tzw. „qanat”. Infrastruktura kanałowa, rodzaj podziemnego akweduktu, pozwala na przechwytywanie wody gruntowej i grawitacyjne prowadzenie jej do obszarów z roślinnością. „Aby zmniejszyć temperaturę otoczenia, potrzebna jest woda i roślinność” - podkreśliły władze Sewilli, które chcą ochłodzić ulice miasta, korzystając z perskiej myśli hydrotechnicznej.
Współczesna bioklimatyzacja wykorzystuje jednak nowe technologie, teledetekcję i sztuczną inteligencje. Złożona technologia pozwoli na wykorzystanie „qanatu” nie tylko do nawadniania, ale także do chłodzenia powietrza poprzez przepuszczanie go przez warstwę wody o niskiej temperaturze wewnątrz podziemnej betonowej konstrukcji.
Oazy w szkołach i na przystankach - od kiedy?
Projekt ma być zainaugurowany już na jesieni; na przystankach autobusowych i wokół jednej ze szkół powstaną „oazy” - zapowiedziały władze Sewilli. W celu obniżenia temperatury otoczenia zainstaluje się także wentylatory ze zraszaczami wody. Zmieszanie suchego powietrza z niewielką ilością wody i rozproszenie jej powoduje obniżenie słupka rtęci nawet o 12 stopni C. Ochronę przeciwsłoneczną w mieście dadzą liczne markizy i pokryte roślinnością pergole. Prowadzona jest kampania zasadzenia 5,5 tys. drzew.
Projekt o wartości 5 mln euro jest finansowany w 80 proc. przez Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego w ramach Urban Innovative Action Initiative i zarządzany przez władze Sewilii oraz 6 innych partnerów - fundacji, instytutów i placówek naukowych.
Sewilla jest najgorętszym miastem Hiszpanii, dlatego często nazywana jest „hiszpańską patelnią”. W lecie temperatury w mieście przekraczają 40 st. C w cieniu.
Polecany artykuł: