Rada Polityki Pieniężnej podniosła we wtorek (8 marca) wszystkie stopy procentowe o 0,75 pkt. proc. Natomiast stopa referencyjna wzrosła z 2,75 proc. do 3,50 proc. To szósta podwyżka z rzędu, choć wszystko wskazuje na to, że nie ostatnia. Jak przewidują eksperci w kolejnych miesiącach RPP będzie nadal podnosić stopy procentowe w celu ratowania wartości złotego.
Polski Instytut Ekonomiczny informuje, że dopiero w dalekiej perspektywie jest powrót do obniżek, ponieważ konflikt na Ukrainie spowoduje znaczne spowolnienie gospodarcze. Kiedy należy się spodziewać spadku? Najszybciej w 2023 roku.
Polecany artykuł:
Podwyższone raty kredytów. Te regiony Polski odczują to najboleśniej
Obecnie zatem wszyscy kredytobiorcy będą musieli mierzyć się z kolejnymi podwyżkami stóp procentowych, co będzie miało spory wpływ na stan polskich portfeli. Ponieważ działania RPP podniosą wysokość rat kredytów. Chodzi tu oczywiście o ratowanie wartości złotówki, której wartość drastycznie spada z powodu wojny na Ukrainie.
Najmocniej odczują to ci klienci banków, którzy pożyczkę wzięli stosunkowo niedawno. Ich zadłużenie jest bowiem najwyższe dlatego w ich przypadku wysokość rat wzrośnie najbardziej. Według wyliczeń portalu „Business Insider” najgorzej będą mieli jednak klienci banków z konkretnych regionów Polski, którzy wzięli kredyt hipoteczny na 25 lat w wysokości 400 tys. zł.
W województwach świętokrzyskim, podkarpackim, warmińsko-mazurskim, podlaskim i lubelskim kredytobiorca będzie musiał na ratę kredytu poświęcić nawet trzy czwarte swojej pensji! W tych rejonach bowiem średnie wynagrodzenie netto wynosi mniej niż 4 tys. zł., a po podwyżce miesięczna opłata za pożyczkę może wynieść nawet 2,8 tys. zł!
Polecany artykuł: