Poprzedni rekord padł w ubiegłą sobotę, kiedy wykryto 18 912 przypadków zakażenia i potwierdzono 178 zgonów.
Rząd zareagował niezwłocznie, zaostrzając obostrzenia w stolicy kraju Bangkoku i w kilku prowincjach najwyższego ryzyka. Od ubiegłego wtorku obowiązują ograniczenia w podróży, zamknięte są centra handlowe i wprowadzona jest godzina policyjna w 29 prowincjach sklasyfikowanych jako ciemnoczerwone strefy.
„Obostrzenia będę obowiązywać do 31 sierpnia, jeśli sytuacja nie ulegnie poprawie” – przekazała Al-Dżazirze rzeczniczka rządowej grupy zadaniowej ds. Covid-19.
W lipcu rząd w Bangkoku wezwał tajskie społeczeństwo do przestrzegania zaleceń i ograniczeń, ostrzegając zarazem przed „najgorszymi scenariuszami” rozumianymi jako 30 tys. dziennych zachorowań.
Wprowadzenie obostrzeń spotkało się z niezadowoleniem społecznym i protestami wobec polityki premiera Prayutha Chana-ochy, które przetoczyły się przez kraj w ostatnich tygodniach.
Restrykcje mające na celu zahamowanie epidemii napędzanej przez wysoce zakaźne warianty wirusa Delta i Alpha, spowalniają równocześnie gospodarkę Tajlandii. Tajskie ministerstwo finansów obniżyło w ubiegły czwartek prognozę wzrostu gospodarczego na 2021 rok z 2,3 do 1,3 proc.
Tajlandia rozpoczęła masową akcję szczepień w czerwcu z zamiarem zaszczepienia 50 mln mieszkańców. Dotąd dwie dawki szczepionki przyjęło jedynie 5,8 procent z 66 mln populacji.
Całkowita liczba zakażeń Sars-Cov-2 w Tajlandii sięgnęła 672 385 przypadków, a zgonów przekroczyła 5500.