Protesty w Stambule nie ustają. Co jest ich powodem?
W związku z zatrzymaniem opozycyjnego polityka w czwartek, 20 marca w Stambule odbyły się demonstracje studentów różnych uczelni. Policja nie pozwoliła im przemaszerować na plac Taksim, doszło do starcia między protestującymi i funkcjonariuszami - podała turecka redakcja BBC.
Studenci protestują też w innych tureckich miastach. W Izmirze na zachodzie kraju młodzi ludzie nieśli trumnę z napisem „Sprawiedliwość umarła” - relacjonuje serwis.
Tłumy zgromadziły się też przed siedzibą władz miejskich w Stambule. Jak podała agencja AFP, policja użyła gazu łzawiącego i gumowych kul. Według agencji na wiecu zebrało się kilka tysięcy osób.
Prezydent Recep Tayyip Erdogan, komentując zatrzymanie polityka, oskarżył główną opozycyjną Republikańską Partię Ludową (CHP), reprezentowaną przez Imamoglu, o to, że chce ukryć swoje błędy i oszukać naród, wystawiając polityczny "teatrzyk" - napisał Reuters.
Nie mamy ani czasu do stracenia na bezsensowne dyskusje, ani stosów pieniędzy, które można lekkomyślnie rozrzucać - powiedział w czwartek Erdogan. Opozycja po zatrzymaniu Imamoglu oskarżyła władze o "zamach stanu przeciwko woli narodu".
Kim jest Ekrem İmamoğlu?
Imamoglu to główny polityczny rywal Erdogana. W najbliższą niedzielę w prawyborach miał zostać wyłoniony jako kandydat na prezydenta.
Lider CHP Ozgur Ozel powiedział agencji Reutera, że uniemożliwienie Imamoglu ubiegania się o prezydenturę jedynie wzmocni poparcie dla partii CHP. Ocenił, że Erdogan dąży do osłabienia powiązań tej opozycyjnej partii z 16-milionową metropolią.
W Turcji mówi się, że kto wygrywa w Stambule, wygrywa w Turcji. W ubiegłorocznych wyborach lokalnych Imamoglu wywalczył reelekcję, pokonując polityka z rządzącej w kraju Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP).
Imamoglu został zatrzymany w środę pod zarzutem korupcji i powiązań z terroryzmem. Dzień wcześniej Uniwersytet Stambulski unieważnił jego dyplom.
