"W pustyni i w puszczy" Henryka Sienkiewicza znajduje się na liście lektur obowiązkowych w klasach 4-6 szkoły podstawowej. Zdaniem niektórych rodziców, w tym posła Macieja Gduli, książka jest przesycona rasizmem, a użyty w niej język jest uważany za stygmatyzujący. Zdaniem posła czytanie jej przez dzieci w wieku 10-11 lat, szczególnie w momencie, gdy nie zostanie krytycznie omówiona, może powodować utrwalanie krzywdzących stereotypów dotyczących koloru skóry i nie tylko.
Nie da się zaprzeczyć, że wielu z nas prawdziwą przygodę z czytaniem zaczynało właśnie od "W pustyni i w puszczy". Teraz mówi się o tym, że książka powinna albo całkowicie zniknąć z listy lektur, albo być omawiana dopiero w starszych klasach, np. w liceum.
Wiceminister edukacji i nauki Tomasz Rzymkowski w rozmowie z PAP odniósł się do propozycji posła Gduli.
- Na "W pustyni i w puszczy" wychowała się pokolenia Polaków. Powieść naszego noblisty Henryka Sienkiewicza jest stałym elementem kanonu nie tylko humanistyki, ale również wychowania, kształtowania postaw wśród młodych ludzi - podkreślił.
Lektury usunięte z kanonu lektur
16 grudnia minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek poinformował o zmianach w nadchodzącym egzaminie ósmoklasisty. Z listy lektur obowiązkowych zniknęło kilka pozycji. Nie wiadomo jeszcze, czy zostały one usunięte na zawsze, czy tylko w tym roku. MEiN zapowiedziało, że egzamin dla klas ósmych będzie łatwiejszy, stąd też decyzja o pominięciu kilku lektur. Z listy wykreślono następujące tytuły:
- "Syzyfowe prace" Stefana Żeromskiego
- "Artysta" Sławomira Mrożka
- "Ziele na kraterze" Melchiora Wańkowicza
- "Tędy i owędy" Melchiora Wańkowicza
- "Sonety krymskie" Adama Mickiewicza
- "Żona Modna" Igancego Krasickiego
- I i V tren Jana Kochanowskiego
Co sądzicie o pomyśle usunięcia "W pustyni i w puszczy" z listy szkolnych lektur?