Chociaż wiosna powinna dać nam chwilę wytchnienia i cieplejsze temperatury, to w Polsce ta pora roku dalej pozostaje enigmą. Nigdy nie wiadomo, w jakiej aurze przyjdzie nam spędzić najbliższy dzień. Najwyraźniej w powiedzeniu "kwiecień plecień bo przeplata - trochę zimy, trochę lata" jest zaskakująco dużo prawdy.
Czytaj także: Wiosna w Warszawie. Cudowne pole krokusów w warszawskim parku
Zimowy wiosenny poniedziałek
Teraz, w tygodniu przedświątecznym, spotka nas ta pierwsza, zimowa część powiedzonka. W poniedziałek w całym kraju będzie bardzo chłodno.
- W poniedziałek do Polski nadal będzie napływać z północy chłodne, arktyczne powietrze. Jak powiedziała Dorota Pacocha, synoptyk IMGW-PIB. Do połowy tygodnia czekają nas noce z przymrozkami i dni z temperaturą maksymalną do kilku stopni Celsjusza.
Według prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej - Państwowego Instytutu Badawczego w poniedziałek Polska znajdzie się pomiędzy niżem z centrum nad Ukrainą, oddziaływującym na południowym wschodzie kraju, a wyżem znad Skandynawii obejmującym swoim zasięgiem północno-zachodnią część Polski. Z północy nadal napływa chłodne powietrze pochodzenia arktycznego. Nie unikniemy nawet... opadów śniegu!
Czytaj także: Jak radzić sobie z gołoledzią? Kilka porad, które uratują Waszą podróż
- W poniedziałek zachmurzenie będzie umiarkowane i duże. Na południu, wschodzie, w Sudetach oraz na Pomorzu okresami mogą pojawiać się opady śniegu. W Karpatach może przybyć do 5 cm śniegu. Na pozostałych obszarach będą to zdecydowanie niższe wartości. Temperatura maksymalna wyniesie od zera na wschodzie, 4 stopnie w centrum, do 7 na zachodzie. Z północy będzie wiał wiatr słaby i umiarkowany, porywisty. Na północy lokalnie może być dość silny, w porywach dochodzący do 60 km/h. W wyższych partiach gór porywy wiatru osiągać będą do 80 km/h - przekazała Dorota Pacocha z IMGW-PIB.
Jak podali synoptycy IMGW-PIB, najbliższe dni będą chłodne, z nocnymi przymrozkami na przeważającym obszarze kraju. W czwartek ze wschodu zacznie napływać do Polski nieco cieplejsze powietrze. To oznacza, że nie straciliśmy jeszcze szansy na cieplejszą Wielkanoc!
