Sobotni mecz z Hiszpanią reprezentacji Polski jest meczem o wszystko. Chociaż formalnie mimo porażki, jest jeszcze cień szansy na wyjście z grupy. Taki jest system rozgrywek, iż z większości grup wyjdą trzy zespoły, a nie jak to bywało w przeszłości - tylko dwa. Jednak w praktyce po porażce o awans będzie ciężko. Można powiedzieć, iż Reprezentacja Polski w meczach o wszystko ma doświadczenie jak mało kto. Jednak niemal zawsze mecze o wszystko kończyły się totalną katastrofą. Przypomnijmy sobie nasze poprzednie mecze o wszystkie. Niestety radości w nich wiele nie było.
MUNDIAL 2002 - KLĘSKA Z PORTUGALIĄ
Reprezentacja Polski w 2002 roku jechała na Mundial do Korei i Japonii niemal jako pewniak do wyjścia z grupy. W tyle mieliśmy zostawić gospodarzy i USA, a o pierwsze mecze powalczyć z Portugalią. Jak wyszło? Mecz otwarcia przegraliśmy z Koreą Płd. Mecz o wszystko graliśmy więc z Portugalią, która także przegrała swój pierwszy mecz. Jaki był efekt? Przegrana 4:0. Pedro Pauleta robił z Tomaszem Hajto i Tomaszem Wałdochem co chciał. Gra naszej drużyny się nie kleiła. Portugalia nie pozostawiła nam złudzeń i po prostu sprawiła nam baty. Co równie przykre, Portugalia z grupy i tak nie wyszła. Wówczas do dalszej fazy awansowała reprezentacja Korei oraz USA.
MUNDIAL 2006 - PRZEGRANA Z NIEMCAMI
Podobnie jak cztery lata wcześniej Polska z grupy miała wyjść pewnie. Jednak w meczu otwarcia szans nie dał nam... Ekwador. Było więc niemal wiadomo, iż mecz o wszystko z reprezentacją Niemiec będzie bardzo trudnym wyzwaniem. Co ciekawe przez cały mecz to Niemcy mieli przewagę, jednak Polska dzielnie się broniła. Kluczowa była 76. minuta, kiedy to Radosław Sobolewski otrzymał czerwoną kartkę. Ataki Niemców były coraz bardziej gwałtowne, aż w ostatniej minucie spotkanie Oliver Neuville strzelił gola dla naszych rywali. Polska odpadła. Na pocieszenie wygraliśmy ostatni mecz z Kostaryką, jednak to było za mało aby na Mundialu 2006 w Niemczech wyjść z grupy.
EURO 2008 - ZNOWU GOSPODARZE
Euro 2008 był pierwszym turniejem rangi Mistrzostw Europy na którym zagrała Polska. W pierwszym meczu przegraliśmy z Niemcami 0:2. Mecz o wszystko zagraliśmy z współgospodarzem turnieju - reprezentacją Austrii. Jednak ówczesna Austria nie była tak silna jak jest dziś. Faworytem meczu byliśmy my, wyszliśmy nawet na prowadzenie za sprawą Roger Guerreiro. Jednak w 93. minucie sędzie Howard Webb podyktował rzut karny dla Austrii który na gola zamienił Ivica Vlasić. Szanse na awans praktycznie straciliśmy a w ostatnim meczu przegraliśmy z Chorwacją i EURO zakończyliśmy tylko z jednym punktem.
EURO 2012 - WIELKIE ROZCZAROWANIE
EURO 2012 graliśmy u siebie. Grecja, Czechy, Rosja - dodatkowo własna publiczność - wyjście z grupy wydawało się niemal pewne. Jednak po remisie z Grecją w meczu otwarcia drugi mecz graliśmy z Rosją. Co prawda udało się zremisować, jednak było to bardzo mało. Chociaż nadal mieliśmy duże szanse wyjść z grupy - trzeba było wygrać ostatni mecz z Czechami we Wrocławiu. Niestety, przegraliśmy go 0:1 i pożegnaliśmy się jako gospodarze z turniejem już po trzech meczach.
MUNDIAL 2018 - LANIE OD KOLUMBII
Najpierw mieliśmy wygrać z Senegalem, potem powalczyć z silną Kolumbią, a na koniec uporać się z Japonią - taki był plan na Mundial w Rosji przed trzema laty. Powody do optymizmu były, w końcu na EURO 2016 osiągnęliśmy historyczny wynik a i tak mieliśmy pecha że nie przeszliśmy dalej. Jednak okazało się, iż z Senegalem przegraliśmy a z Kolumbią dostaliśmy lanie... przegraliśmy aż 0:3 i byliśmy bez szans. Porażka oznaczała odpadnięcie z turnieju.