W Brukseli porozumienie w sprawie nałożenia sankcji sektorowych i indywidualnych na Białoruś
Informacje te w rozmowie z PAP potwierdził Stały Przedstawiciel Polski przy UE Andrzej Sadoś. – Po raz pierwszy od roku przełamany został impas, jeśli chodzi o sankcje białoruskie. W decyzji nie ma derogacji na nawozy, co oznacza, że są one nadal objęte sankcjami unijnymi. Wprowadziliśmy sankcje sektorowe na m.in. produkty wojskowe, broń, amunicję, produkty podwójnego zastosowania, technologie i produkty lotnicze. Sankcjami zostali objęci też wszyscy zaangażowani w skazanie Andrzeja Poczobuta – powiedział PAP ambasador Andrzej Sadoś.
Negocjacje w sprawie nowego pakietu sankcji na Białoruś trwały od stycznia
Sankcje UE wobec Białorusi za wspieranie rosyjskiej agresji wobec Ukrainy, jak również represje wobec opozycji białoruskiej, szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiedziała na początku stycznia tego roku. Od tego czasu negocjacje między stolicami nie przynosiły przełomu.
Z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że za blokadą stała część państw zachodniej Europy, które chciały, żeby przyjęciu nowych sankcji wobec kolejnych sektorów białoruskiej gospodarki towarzyszyło wykreślenie z wcześniej przyjętych restrykcji wobec Mińska potażu, który służy do produkcji nawozów.
Po drugiej stronie barykady były m.in. Polska i państwa bałtyckie, które nie zgadzały się na żadne rozluźnienie restrykcji. Polska postulowała od zawsze natychmiastową synchronizację sankcji białoruskich z rosyjskimi.
Polecany artykuł: