W Afryce kwitnie terroryzm

i

Autor: pixabay.com

Wiadomości

W Afryce kwitnie terroryzm. Raport ONZ nie pozostawia złudzeń

2025-01-24 8:06

W 2024 roku w Afryce doszło do ponad 3,4 tys. ataków terrorystycznych, w których zginęło prawie 14 tys. osób. Na żadnym innym kontynencie nie było ani tylu ataków, ani tyli ofiar terrorystów. „Afryka tragicznie pozostaje epicentrum globalnego terroryzmu” - komentuje zastępczyni Sekretarza Generalnego Rady Bezpieczeństwa ONZ.

W Afryce kwitnie terroryzm. Z danych ONZ wynika, że w 2024 roku w Afryce doszło do ponad 3,4 tys. ataków terrorystycznych, w których zginęło prawie 14 tys. osób. W żadnej innej części świata nie było tak wielu ataków, ani ofiar terrorystów.

„Afryka tragicznie pozostaje epicentrum globalnego terroryzmu” – skomentowała te informacje Amina Mohammed, zastępczyni Sekretarza Generalnego Rady Bezpieczeństwa ONZ. Według niej terroryzm jest obecnie największym zagrożeniem dla pokoju, bezpieczeństwa i zrównoważonego rozwoju w całej Afryce, zwłaszcza w Afryce Subsaharyjskiej, która odpowiada za 59 proc. globalnych zgonów związanych z terroryzmem.

Liczba zgonów związanych z terroryzmem w Afryce Subsaharyjskiej, na obszarze rozciągającym się wzdłuż południowych obrzeży Sahary od Senegalu na zachodzie po Erytreę na wschodzie, przekraczała 6 tys. przez 3 kolejne lata. To ponad połowa wszystkich ofiar terroryzmu na świecie. Najgorzej jest w Burkina Faso, które stało się obecnie światowym liderem jeśli chodzi o liczbę zgonów spowodowanych terroryzmem.

Rozprzestrzenianie się Al-Kaidy i Państwa Islamskiego z Mali, Nigru i Burkina Faso na kraje nadmorskie Afryki Zachodniej – Nigeria, Benin, Togo, Ghana, Wybrzeże Kości Słoniowej - spowodowało wzrost liczby brutalnych ataków o 250 proc. w ciągu dwóch lat. Obok Al-Kaidy, Państwa Islamskiego i Boko Haram w Afryce w ubiegłym roku pojawiła się nowa grupa znana jako Lakurawa. Najboleśniej jej ataki odczuwa Nigeria, ale terroryści aktywni są również w Nigrze i Czadzie.

Zagrożenie terrorystyczne utrzymuje się także w innych miejscach kontynentu. Grupy takie jak Asz-Szabab w Somalii, Sojusznicze Siły Demokratyczne (ADF) w Demokratycznej Republice Konga i Al-Sunna wa Jama’ah (Wyznawcy) w Mozambiku nadal „rozpętują przerażającą przemoc”.

„Nie popełnijmy błędu. W tym tempie w Afryce Zachodniej przyszłość jest zagrożona. Marginalizacja młodzieży w połączeniu z rosnącym bezrobociem sprawiły, że całe pokolenie jest podatne na grupy ekstremistyczne” – ostrzega Amina Mohammed, podkreślając, że wskazane w raporcie grupy nie tylko terroryzują społeczności, ale również dopuszczają się przemocy seksualnej, a także atakują dzieci i siłą werbują je do swoich szeregów.

Ziemkiewicz o inauguracji Trumpa| Risercz