Przed niebezpieczną sytuacją na polskich rzekach, IMGW alarmuje już od soboty. W niedzielę, 21 lutego, sytuacja nie jest lepsza. Wszystko przez rosnącą temperaturę powietrza. Topiąca się pokrywa śnieżna trafia do rzek, w efekcie podwyższa się ich poziom, zagrażając zalaniem okolicznych terenów.
Niebezpieczny stan Wisły i Odry. Ostrzeżenia trzeciego stopnia
Ostrzeżenie trzeciego stopnia wydane zostało dla Wisły - od ujścia Narwii po zb. Włocławek. Tam sytuacja jest bardzo niebezpieczna, od samego rana w tym rejonie pracuje osiem lodołamaczy, które kruszą lód znajdujący się na rzece. Na tamie we Włocławku mają zostać otwarte Jazy, by skruszona kra miała gdzie spłynąć. Na szczęście stan wody w Wiśle w okolicach Płocka i Wyszogrodzie nie podniósł się od soboty.
Ostrzeżenie trzeciego stopnia obowiązuje również dla dolnej Odry. Ma to związek z utrzymującym się oddziaływaniem zjawisk lodowych na Odrze w rejonie Widuchowej. Również w tym miejscu pracują lodołamacze.
Ostrzeżenia drugiego stopnia
Choć sytuacja na Odrze i Wiśle jest najgorsza, nie są to jedyne zagrożenia hydrologiczne w kraju. Ostrzeżenia drugiego stopnia wydane zostały dla województw: łódzkiego, śląskiego, opolskiego, dolnośląskiego, zielonogórskiego, wielkopolskiego i mazowieckiego.
Tam również zauważono wezbrania rzek z przekroczeniem stanów ostrzegawczych.
W niedzielę, w całym kraju, prognozowana jest dodatnia temperatura. Najcieplej będzie na południowym-zachodzie i zachodzie - tam temperatura wynieść ma nawet +13 stopni. Oznacza to dalsze topnienie śniegu i co za tym idzie, podwyższanie poziomu wód.