O problemie bocianów przypomniała między innymi Grupa EkoLogiczna na swoim Facebooku:
,,Młode boćki właśnie teraz po raz pierwszy opuszczają gniazda, uczą się latać i niestety giną pod kołami rozpędzonych samochodów. Dzieje się tak najczęściej w miejscach, w których gniazdo znajduje się w sąsiedztwie ruchliwej drogi lub sąsiaduje z żerowiskiem (łąka, pastwisko). Dziś taki przypadek k m. Mingosy, Sinołęka. Schemat jest najczęściej ten sam. Młody niefortunnie ląduje na drodze lub spaceruje po pierwszym locie na poboczu, nie świadomy zagrożenia. Szybko jadący samochód, spłoszony ptak, uderzenie i młody, który przebywał w gnieździe ponad 2 miesiące ginie. Takich przypadków tylko na terenie powiatu siedleckiego notujemy do 10 rocznie.
Bocian na drodze - to niebezpieczne również dla ludzi!
,,Taka śmierć to ewidentna strata dla przyrody, ale też zagrożenie dla ludzi. Ważący około 4 kg ptak może spowodować spore szkody. Notowaliśmy już przypadki, w których bocian wpadł do kabiny samochodu ciężarowego, strzaskał szybę i tylko dzięki temu, że kierowca jechał wolno udało się uniknąć nieszczęścia. W załączeniu pokazuję klasyczny przykład młodego z jednej, spod siedleckich miejscowości, który spacerował na drodze akurat w momencie, gdy przyjechaliśmy do gniazda. Ptaka w pełnym pędzie ominęło kilka samochodów, a nam na szczęście udało się go skierować na właściwe tory (po kilku minutach wylądował szczęśliwie w gnieździe). BARDZO PROSIMY ZWOLNIJCIE!"
Polecany artykuł: