Ukraińskie dziecko

i

Autor: UNICEF Ukraine flickr.com Ukraińskie dziecko

Ukraińskie matki znaczą dzieci - robią to na wypadek swojej śmierci [FOTO]

2022-04-05 15:27

Kobiety z dziećmi stanowią większość osób uciekających z ogarniętej wojną Ukrainy. Po drodze grozi im niebezpieczeństwo ze strony rosyjskich wojsk. Na wypadek swojej śmierci matki znaczą więc dzieci. W internecie pojawiło się poruszające zdjęcie.

Wojna w Ukrainie to przede wszystkim dramat ludności cywilnej. Z kraju w większości uciekają kobiety z dziećmi. Ich droga ku bezpieczeństwu nie jest jednak łatwa. Cały czas grozi im śmierć z rąk rosyjskich żołnierzy. Matki mają świadomość tego, że mogą zginąć osieracając swoich synów i córki. Starsze dzieci mają szansę sobie poradzić, lecz te młodsze byłyby w takim wypadku pozostawione na pastwę losu. Ukrainki na wszelkie sposoby starają się je przed tym zabezpieczyć. Jednym ze sposobów jest znakowanie. W sieci pojawiło się zdjęcie 3-letniej dziewczynki, na której plecach wypisano podstawowe informacje i zdane kontaktowe. Znajdziecie je w dalszej części artykułu.

Morze sztucznej krwi w kasach rosyjskiego sklepu. Zatrważający protest w Jaworznie

Trwa dramat uchodźczyń, a "Europa wciąż dyskutuje o gazie"

Zdjęcie udostępniła w sieci między innymi jedna z użytkowniczek Twittera. Pod fotografią zamieściła pełne goryczy słowa: Ukrainki zapisują kontakty do rodzin na ciałach swoich dzieci na wypadek, gdyby zginęły, a dziecko przeżyło. A Europa wciąż dyskutuje o gazie.

Okazało się, że dziewczynka to 3-letnia Vira. Jej mama, Sasha Makoviy, wypisała na plecach córeczki jej imię i nazwisko, datę urodzenia i numery do bliskich. Podpisałam Virę na wypadek, gdyby coś się nam stało, a ktoś ją znajdzie jako ocaloną. Albo gdyby została zabita, co, zgodnie z moją logiką, mogło się zdarzyć tylko po mojej śmierci. Przez myśl przemknęło mi nawet coś szalonego - "dlaczego nie wytatuowałam jej tych informacji?" - pisze pod zdjęciem Sasha.

Matka i córka są już w bezpiecznym miejscu, jednak Sashy nie opuszcza strach. Na drugim zdjęciu widać mała karteczkę z danymi w kieszeni kombinezonu dziewczynki. Kobieta pisze, że chociaż nie grozi im już niebezpieczeństwo, nie zdobyła się na wyrzucenie kartki.