Przełom ws. ekshumacji na Wołyniu. „Nie ma żadnych przeszkód”
Minister Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski poinformował we wtorek, 26 listopada o stanowisku strony ukraińskiej ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej. Polska strona od lat domaga się od władz Ukrainy odblokowania zakazu prowadzenia poszukiwań i ekshumacji zamordowanych obywateli Polski.
Ukraina potwierdza, że nie ma żadnych przeszkód do prowadzenia przez polskie instytucje państwowe i podmioty prywatne we współpracy z właściwymi instytucjami ukraińskimi prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych na terytorium Ukrainy, zgodnie z ustawodawstwem ukraińskim i deklaruje gotowość do pozytywnego rozpatrywania wniosków w tych sprawach - zacytował oświadczenie Sikorski.
Stanowisko to potwierdził szef MSZ Ukrainy Andrij Sybiha.
W ramach wspólnej ukraińsko-polskiej grupy roboczej pod egidą ministerstw kultury Polski i Ukrainy pracujemy nad praktycznymi mechanizmami dla prowadzenia prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych - przekazał po spotkaniu z Radosławem Sikorskim.
Jak dodał, Ukraińcy i Polacy są zainteresowani, aby nie było żadnych nieporozumień pomiędzy narodami. "Każda rodzina ma prawo do uhonorowania pamięci swoich przodków" - podkreślił Sybiha dodając, że stanowisko to zostało zapisane we „wspólnej deklaracji”.
Sybiha podkreślił, że współpraca pomiędzy Polska i Ukrainą, "jest gwarancją bezpieczeństwa, stabilności i rozwoju zarówno dla obu krajów, jak i dla całej Europy". Wyraził również "głęboką wdzięczność każdemu Polakowi, każdej rodzinie polskiej za niezmierne wsparcie Ukrainy". Radosław Sikorski po spotkaniu powiedział, że członkostwo Ukrainy w Unii Europejskiej leży w strategicznym interesie Polski. Dodał też, że negocjacje w tej sprawie będą skomplikowane, dotyczące kwestii wrażliwych takich jak transport lub rolnictwo.
Jako prezydencja będziemy nie tylko dążyć do utrzymania Ukrainy wysoko na agendzie unijnej, ale będziemy także mobilizować naszych partnerów do nakładania dodatkowych sankcji na Federację Rosyjską, w tym objęcia nimi tzw. floty cienia, czyli floty tankowców, których Rosja używa do omijania sankcji - zapowiedział szef polskiego MSZ.