Trwa wojna w Ukrainie - po trzech miesiącach ofensywy Rosjanie skupili swoje działania na wschodzie kraju, w rejonie Doniecka i Ługańska, gdzie funkcjonują samozwańcze republiki ludowe powołane przez separatystów. Wojska wysłane przez Moskwę ogromnym nakładem sił zdołały już prawie całkowicie przejąć kontrolę nad tymi regionami. Jednym z nielicznych punktów oporu jest Siewierodonieck. O miasto toczą się ciężkie boje i jest pod niemal nieustannym ostrzałem rakietowym. Mieszkańcom i mieszkankom każdej chwili zagraża śmierć. Możemy się o tym przekonać oglądając krótki materiał, który trafił do sieci. Widzimy na nim dwie kobiety - młodsza udziela wypowiedzi dziennikarzom. W pewnej chwili tuż wybucha bomba.
Polecany artykuł:
Wywiad przerwał podmuch eksplozji
Krótki materiał trafił do mediów społecznościowych. W drzwiach budynku widzimy kobietę, za którą stoi druga, starsza. W pewnej chwili rozmowę z dziennikarzami przerywa świst, huk i podmuch wywołany eksplozją. Zobaczcie, jak to wyglądało:
Kobiety najprawdopodobniej przeżyły. W sieci można bowiem znaleźć dłuższy materiał z tego samego miejsca, chwilę po eksplozji. Zauważyć możemy mikrofon rosyjskiego kanału pierwszego. Zapewne więc to Rosjanie przeprowadzali wywiad. Czyj był zaś pocisk, który spadł nieopodal? To trudno ocenić. Biorąc jednak pod uwagę dotychczasową determinację najeźdźców do przejęcia miasta, prawdopodobniejsze wydaje się, że to właśnie oni strzelili w budynek.