Uwaga na pułapki na wczasach za granicą!
Oszukani możemy zostać wszędzie. Najłatwiej jednak jest to zrobić, gdy jesteśmy na wakacjach, zwłaszcza za granią. Warto być czujnym na każdym kroku, by oszuści i złodzieje nie mogli wydusić od nas pieniędzy. Warto przy tym znać dobrze prawo kraju, do którego lecimy, by znać wszelkiego rodzaju opłaty, które występują w danym państwie, zwłaszcza, gdy jest ono spoza Unii Europejskiej. W różnych krajach mogą występować różnego rodzaju podatki i opłaty, także od turystów.
Egipt z nowym podatkiem i cłem od telefonów komórkowych
Wielu z nas nie wyobraża sobie wakacji bez selfie z atrakcją turystyczną danego miejsca, czy kraju. Nie wyobrażamy sobie też, by nie mieć kontaktu z najbliższymi podczas pobytu za granicą. Rząd Egiptu postanowił jednak niektórym turystom od 1 stycznia 2025 roku uprzykrzyć życie. Chodzi o osoby, które przylatują do tego afrykańskiego kraju z więcej, niż jednym telefonem. Zostały na to wprowadzone podatki i cła. I to dość wysokie, bo aż 38,5 procenta. Jeśli więc nasz telefon jest wart 2 tysiące złotych (24927,19 funtów egipskich), to zapłacimy od niego podatek w wysokości 770 PLN (9596,97 funtów egipskich).
Jak uniknąć cła i podatku od telefonu w Egipcie?
Choć samo prawo dotyczy zarówno obywateli Egiptu, jak i turystów, to turyści nie powinni się obawiać. Mogą bez problemu kupić egipską kartę SIM i tam zarejestrować swój telefon za podstawowe opłaty. Można także bez problemu korzystać z dość drogiego roamingu międzynarodowego. Podatek i cło nie zapłacimy od naszego prywatnego telefonu. A jeśli już chcemy wwieźć telefony na sprzedaż, możemy wziąć ze sobą maksymalnie cztery sztuki (oprócz prywatnego).
