Trzęsienie ziemi w Birmie
Władze ogłosiły także sytuacje nadzwyczajną w regionach Sagaing, Mandalay, Bago i Magway, a także we wschodniej części stanu Shan. Przywódca junty Min Aung Hlaing odwiedził szpital w Naypyidaw, gdzie znajduje się wielu poszkodowanych. Przed oddziałem ratunkowym czekają tłumy osób rannych.
Min Aung Hlaing wystosował apel o międzynarodową pomoc humanitarną. Władze nie podały liczby ofiar śmiertelnych, ale fakt, że wojsko apeluje o pomoc, sugeruje zdaniem AFP, że sytuacja może być poważna. Według Reutersa co najmniej trzy osoby zginęły po tym, gdy zawaliła się część meczetu w Taungnoo, w regionie Bago.
Odmawialiśmy modlitwy, gdy zaczęło się trzęsienie… Trzy osoby zginęły – poinformowali świadkowie. Lokalne media podały, że co najmniej dwie osoby zginęły, a 20 zostało rannych po zawaleniu się hotelu w Aung Ban.
ZOBACZ: Trzęsienie ziemi w Tajlandii. Przerażające widoki po wstrząsach
Są ofiary śmiertelne. Ludzie uwięzieni pod gruzami
Brytyjski dziennik "Guardian" podał, powołując się na świadków, że co najmniej osiem osób zginęło, a wielu zostało uwięzionych po zawaleniu się budynku w Mandalay.
Wszyscy wybiegliśmy z domu, gdy wszystko zaczęło się trząść. Na moich oczach zawalił się pięciopiętrowy budynek. Wszyscy w mieście wyszli na ulice, nikt nie odważył się wrócić do środka – relacjonował Reutersowi jeden z mieszkańców Mandalaj.
W stolicy Birmy popękały drogi. W stołecznym Muzeum Narodowym Birmy spadły fragmenty sufitu. Reuters podał, powołując się na państwowe birmańskie media, że trzęsienie ziemi spowodowało zawalenie się kilku budynków w pięciu miastach i miasteczkach.
Pierwszy wstrząs nastąpił około godz. 12.40 czasu lokalnego i trwał 30 sekund. Wstrząs wtórny o magnitudzie 6,4 wystąpił 12 minut później. Epicentrum znajdowało się ok. 17,2 km od miasta Mandalaj, które liczy około 1,5 mln mieszkańców.
Lokalne media relacjonują, że ludzie wybiegali z budynków, niektórzy w panice i ze łzami w oczach, próbując się skontaktować telefonicznie ze swoimi bliskimi.
Portal Myanmar Now zamieścił nagranie wideo, na którym widać zawalony 90-letni most na rzece Irawadi, w okolicy miasta Sagaing, oddalonego od epicentrum o ok. 16 km. Cytowany przez Reutersa funkcjonariusz birmańskiej straży pożarnej poinformował, że rozpoczęto poszukiwanie ofiar w Rangunie.
Wstrząsy o magnitudzie 7,3 były odczuwalne w stolicy Tajlandii - Bangkoku, oddalonej o ok. 1000 km, a także w Chinach i Indiach. Jak donosi CNN, chińscy użytkownicy mediów społecznościowych w prowincjach Yunnan i Guangxi, które graniczą z Birmą, powiedzieli, że poczuli wstrząsy. Jest prawdopodobne, że skutki trzęsienia ziemi były odczuwalne w górzystym regionie tzw. Złotego Trójkąta, obejmującego części Birmy, Tajlandii i Laosu.
Geofizyk z amerykańskiego Krajowego Centrum Informacji o Trzęsieniach Ziemi William Yeck w rozmowie z CNN powiedział, że piątkowe trzęsienie ziemi w Birmie miało podobną siłę do tego, które wystąpiło w Turcji i Syrii w 2023 r. Liczbę ofiar śmiertelnych kataklizmu sprzed dwóch lat szacuje się na ponad 53 tys.
Polecany artykuł: