Trudne warunki atmosferyczne w Karkonoszach
Wybierający się w sobotę w wyższe partie Karkonoszy muszą liczyć się z trudnymi warunkami atmosferycznymi. W sobotę temperatura w Karkonoszach będzie wahać się od – 4 stopni Celsjusza do 0. Jednak silny, zachodni wiatry wiejący w wyższych partiach gór, który w porywach może osiągać 90 km/h, powoduje, że temperatura odczuwalna jest niższa.
Potężna lawina zeszłą w Karkonoszach. Ratownicy GOPR szukają ludzi.
Całkowite zachmurzenie i mgły powodują ograniczoną widoczność w górach. „Powyżej 1000 m n.p.m. miejscami zalega warstwa lodu, na niej od 60 do 120 cm przewianego i zlodzonego śniegu – na szlakach miejscami bardzo ślisko” – przestrzegają ratownicy karkonoskiej grupy GOPR.
W Karkonoszach obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego. Ze względu na trudne warunki zimowe oraz zagrożenie lawinowe, zamkniętych jest dla ruchu turystycznego szereg szlaków. Ich listę można znaleźć na stornach Karkonoskiego Parku Narodowego.
Jak się przygotować do wyjścia w góry zimą?
O tym, jak należy przygotować się do wyjścia w góry, mówi himalaista i ratownik beskidzkiej grupy GOPR Piotr Krzyżowski.
"Najważniejsze jest to, żeby gór nie lekceważyć. Wyjście nawet w łatwy teren, np. na górę, na której jest ośrodek narciarski, gdzie trasy lub szlaki narciarskie są oświetlone, może stać się niebezpieczne, kiedy zmienimy kierunek. Często widuję w górach ludzi, którzy drogę oświetlają sobie komórką. Ale w ten sposób szybko rozładujemy telefon i nie będzie z nami kontaktu. A latarka czy czołówka to nie jest drogi sprzęt, więc warto go kupić."
Jak się ubrać w góry zimą?
"Ludzie często zapominają o odpowiednim ubiorze – zakładają to, co mają na narty, czyli jedną grubszą kurtkę i grube spodnie. Taki zestaw nie nadaje się w góry. Dobra jest odzież termiczna, kilka warstw, które możemy zakładać i zdejmować w zależności od potrzeb. Przy wchodzeniu jest nam cieplej, ale gdy schodzimy ze szczytu, potrzebujemy jakiejś ochrony termicznej. Zawsze powinniśmy mieć ze sobą jakieś źródło energii, np. power bank oraz papierową mapę. Mapy w komórce działają wtedy, kiedy mamy zasięg. Dlatego przed wyjściem w góry ściągnijmy sobie na telefon obszar na mapie, w który się wybieramy. Wówczas będziemy ją mieć również w sytuacji braku zasięgu."
"Wychodząc w góry warto też zainstalować w telefonie aplikację RATUNEK, która pozwala w sytuacji zagrożenia wezwać służby ratownicze. Jest w stanie przesłać ratownikom informację, że dana osoba potrzebuje pomocy nawet przy ograniczonym zasięgu. Dostaniemy dane o lokalizacji turysty, ale też o stanie naładowania baterii w jego telefonie. Kiedy widzimy, że telefon jest na granicy rozładowania, nie dzwonimy, żeby nie pogarszać sytuacji, tylko wysyłamy SMS: „przyjęliśmy twoje zgłoszenie, ratownicy są w drodze”. Nie wyobrażam sobie też wyjścia w góry bez sprawdzenia prognozy pogody. Wszystkie stacje ratownicze GOPR/TOPR mają na swoich stronach internetowych informacje o temperaturze czy pokrywie śnieżnej w danym rejonie. Każdy ratownik rozpoczynając rano dyżur podaje temperaturę, ilość opadu dobowego, widoczność, jakość śniegu, jakie są warunki turystyczne, czy na szlakach jest zalodzony śnieg, czy jest lód, chlapa czy błoto."