Tragiczny w skutkach pożar wybuchł na oddziale intensywnej terapii szpitala w miejscowości Kosów na wschodzie Ukrainy. Jak donosi BBC, które informowało o zdarzeniu, śmierć poniosło troje pacjentów. Cztery inne osoby, w tym troje lekarzy, doznały poważnych poparzeń i zostały przewiezione do innej placówki. O tym, jak wielki musiał być pożar, świadczą zdjęcia zamieszczone przez ukraińską policję na Twitterze. Fotografie ukazują wnętrza oddziału zupełnie strawione przez ogień. BBC podaje, że przyczyną tragedii była świeczka, którą zapalono ku pamięci jednej z ofiar pandemii koronawirusa. Niestety postawiono ją w pobliżu łatwopalnych substancji.
Polecany artykuł:
"Nieznajomość elementarnych praw fizyki"
Z ustaleń wynika, że świeczkę zapalił jeden z pracowników. Postawił ją w pobliżu butli ze skoncentrowanym tlenem, który jest niezwykle łatwopalny. Lokalna prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie pożaru. Straż podała zaś, że jego przyczyną była "nieznajomość elementarnych praw fizyki i lekceważenie zasad bezpieczeństwa".
Źródło: BBC