Fale zabrały życie
Wielkanocny weekend na wschodnim wybrzeżu Australii przyniósł tragiczne skutki. Gigantyczne fale zabiły co najmniej sześć osób, a kolejne dwie są uznawane za zaginione. Australijska policja i służby ratunkowe apelują o ostrożność. Eksperci przypominają, że niepatrolowane plaże są szczególnie niebezpieczne.
Najwięcej ofiar odnotowano w stanie Nowa Południowa Walia. W piątek, 18 kwietnia utonęły tam trzy osoby, w sobotę fala o wysokości 3,5 metra porwała kolejnego wędkarza, a w niedzielę dwie osoby zginęły podczas łowienia ryb. W Melbourne życie straciła jedna kobieta.
Ratownicy ostrzegają
Organizacja Surf Life Saver Australia już wcześniej wydała ostrzeżenie przed niebezpiecznymi warunkami do surfowania i kąpieli. W ciągu ostatnich 10 lat na niepatrolowanych plażach w Australii zginęło aż 630 osób. Dwie osoby nadal są poszukiwane w okolicach Melbourne i Sydney.