Niedźwiedź polarny zabił na Alasce kobietę i chłopca
Niedźwiedź polarny, który rzucił się w pogoń za kobietą i chłopcem koło małego miasteczka Wales na Alasce, zaatakował ich i zabił. Zastrzelił go jeden z mieszkańców - podała w środę lokalna prasa.
Według Departamentu Bezpieczeństwa Publicznego Alaski (ADPS), atak nastąpił we wtorek w małej społeczności na zachodnim krańcu Półwyspu Seward na Alasce. Niedźwiedź ścigał wiele osób, przerażeni mieszkańcy schronili się w szkole, zwierzę próbowało się tam dostać, ale na szczęście nie udało mu się sforsować drzwi.
Niestety przed niedźwiedziem nie udało się uciec kobiecie, która tego dnia wyszła na spacer z rocznym dzieckiem. Summer Myomick i jej syn Clyde Ongtowasruk zginęli w wyniku ataku zwierzęcia. Jak podała lokalna prasa niedźwiedzia zastrzelił jeden z mieszkańców.
"Anchorage Daily News" zauważył, że w najnowszej historii Alaski śmiertelne ataki niedźwiedzi polarnych na ludzi są rzadkie, ostatni był ponad 30 lat temu.
"Niedźwiedź polarny zabił człowieka w wiosce Point Lay, na północ od Walii, w 1990 roku. Biolodzy powiedzieli później, że zwierzę wykazywało oznaki głodu" – podkreśliła gazeta.
Jak informuje strona internetowa AZ Animals, Alaska jest jedynym regionem w obu Amerykach, gdzie niedźwiedzie polarne mają dobre warunki. Liczbę tych zwierząt ocenia się tam na około 4 do 7 tysięcy. Przebywają m.in. w dwóch parkach narodowych, Bering Land Bridge National Preserve i Cape Krusenstern National Monument.
Niedźwiedzie polarne to jedne z największych niedźwiedzi. Samce mogą ważyć dwa razy tyle co tygrys syberyjski. Większość dorosłych samców waży 300–700 kg i osiąga długość 2,4–3,0 m. Stojąc pionowo, dorosły samiec może osiągnąć wysokość do 3,35 m. Samica jest zwykle ok. dwa razy mniejsza i waży w granicach 150–300 kg, mierząc 1,9–2,1 m długości. Podobnie jak ich brunatni kuzyni, niedźwiedzie polarne w poszukiwaniu łatwego pokarmu odwiedzają siedliska ludzi by dostać się m.in. do śmietników i sklepów.
Polecany artykuł: