To słowo jest już oficjalnie zakazane? Rada Języka Polskiego zabiera głos

Językoznawca dr hab. Marek Łaziński z Uniwersytetu Warszawskiego w sierpniu ubiegłego roku wydał opinię dotyczącą określenia osoby o czarnym kolorze skóry. Uznał, że słowo "Murzyn" jest obraźliwe. Co więcej, zdaniem językoznawcy słowo  to mimo iż kiedyś miało wydźwięk neutralny, współcześnie "jest nie tylko obarczone złymi skojarzeniami, jest już archaiczne". Łaziński odradził tym samym jego używanie, aczkolwiek podkreślał, że rekomendacja dotyczy "komunikacji publicznej: mediów, administracji, szkoły". Podkreślił także, że słowo wciąż przez wiele osób jest uważane za neutralne, więc "nie zachęca do poprawiania wszystkich".

Rada Języka Polskiego w ramach prowadzonej poradni językowej pomaga ludziom rozwiewać różnego typu wątpliwości związane z polszczyzną. Podkreśla, że nie ma w swojej kompetencji zakazywania używania jakiegokolwiek słowa lub wyrażenia.

Spis treści

1. Rada Języka Polskiego nie uznaje słowa "Murzyn"
2. Słowo "Murzyn" to archaizm

Rada Języka Polskiego nie uznaje słowa "Murzyn"

Rada Języka Polskiego przyjęła jednak stanowisko językoznawcy 26 października 2020 r. na posiedzeniu plenarnym "bez głosów sprzeciwu". Ma to status oficjalnej opinii. 

W rozmowie z „Rzeczpospolitą" potwierdza to przewodnicząca rady prof. Katarzyna Kłosińska.

- Rada zbiera się dwa albo trzy razy do roku na posiedzeniu plenarnym, aby m.in. zatwierdzać opinie swoich członków. Oczywiście nie zawsze wszystkie z nich są przyjmowane, zdarzają się przypadki votum separatum, jednak tym razem ich nie było – mówi prof. Kłosińska dla "Rzeczypospolitej". 

Słowo "Murzyn" to archaizm

Prof. Łaziński podkreśla w swoich wypowiedziach, żeby słowa murzyn nie używać w komunikacji publicznej. Nie dotyczy to sytuacji używania go np. podczas zwykłej rozmowy. 

- Słowa Murzyn nie [zalecam] używać inaczej niż na prawach historycznego cytatu (jak Murzyn zrobił swoje… w cytacie z Fryderyka Schillera). Ponieważ trudno jest zmienić przyzwyczajenia mówiących, ograniczam swoją rekomendację do komunikacji publicznej: mediów, administracji, szkoły. W tych kręgach zresztą omawiane tu słowa i tak są używane coraz rzadziej, ponieważ większość mówiących ma świadomość, że budzą co najmniej kontrowersje - napisał Łaziński. [...] nie zachęcam do poprawiania wszystkich i w każdej sytuacji. Sam nie mówię Murzyn od lat nawet w rozmowach prywatnych, innych zachęcam, by nie używali tego słowa w przestrzeni publicznej.