Kamala Harris i Donald Trump

i

Autor: PAP/EPA/CRAIG LASSIG kandydaci na prezydenta USA

Ameryka wybiera prezydenta

"To już jest Muppet Show". Polonia amerykańska ostro o finale kampanii wyborczej w USA

Nadszedł superwtorek wyborczy. To dzień głosowania w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Sondaże nie są jednoznaczne i do ostatniej chwili może nie być wiadomo, kto wygrał te wybory. Kandydatka Demokratów Kamala Harris, obecna wiceprezydentka, czy kandydat Republikanów, były prezydent Donald Trump. Sprawdziliśmy, jakie zdanie na ten temat ma Polonia amerykańska.

Wybory w Stanach Zjednoczonych rozpoczęte!

Choć już od kilku tygodni w wielu stanach w USA trwało już przedwczesne głosowanie w wyborach prezydenckich, to właśnie wtorek, 5 listopada jest tym "sądnym" dniem. To właśnie dzisiaj jest ostatni dzień, w którym to mieszkańcy Stanów Zjednoczonych zdecydują, kto zostanie 47. prezydentem ich kraju. Sondaże przedwyborcze są bardzo wyrównane i do ostatniego zliczonego głosu może nie być wiadomo, czy Kamala Harris, czy Donald Trump zamieszka w Białym Domu.

Zobaczcie szczegółowe wypowiedzi Polaków mieszkających w USA w sprawie wyborów prezydenckich

Najważniejsze tematy wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych

Analizując główne tematy kampanii wyborczej w Stanach Zjednoczonych moglibyśmy zobaczyć kalkę z tego, co my, jako Polacy doświadczyliśmy podczas wyborów parlamentarnych w 2023 roku. To przede wszystkim: gospodarka, migracja, oraz prawa kobiet. Wszyscy solidarnie mówią o gospodarce najbogatszego państwa świata. W zależności od kandydata na drugim miejscu znajdują się dwa pozostałe tematy. 

Co o wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych sądzi amerykańska Polonia?

Może się okazać, że to Polonia amerykańska może wybrać 47. prezydenta USA ze względu na niewielkie różnice. O ich nastroje zapytał korespondent Grupy ZPR Media w USA, Sergiusz Zgrzebski. - Prawa kobiet są bardzo ważne - powiedziała Sergiuszowi Zgrzebskiemu jedna z pań. - Ani jeden, ani drugi nie jest dla mnie autorytetem, a ja nie głosuję uszami, a rozumem. (...) W tej chwili to już jest naprawdę Muppet show, to już są niepoważne rzeczy. Jeżeli ja słyszę, że któryś z kandydatów mówi do mnie w ten sposób, że "ja będę wszystko produkował w Ameryce", to ja mu zadam pytanie - "a kto Ci to kupi, gdzie to sprzedasz, tu w tym kraju chcesz sprzedać za 20 dolarów na godzinę, kto to kupi, a kto kupi na zewnątrz?" W tym kraju trzeba zmienić bardzo dużo. Ja nie wierzę, że jeden prezydent mógłby to zmienić. To są zmiany, które muszą być prowadzone w wolnym tempie przez kilkadziesiąt lat, inaczej dojdzie do rewolucji i wojny domowej, a ja tego bym nie chciał - opowiedział inny z zapytanych. - Nie głosowałem i nie będę głosował, bo twierdzę, że to się dzieje samo - przekazał Polak mieszkający w USA. - Najważniejsza jest ekonomia, Amerykanie głosują portfelami, więc zależy ile zostaje nam w portfelach. No i oczywiście bezpieczeństwo, jak wygląda nasza granica i jak wygląda bezpieczeństwo wewnętrzne - przekazał kolejny z przedstawicieli Polonii.

Tak głosują Polacy z USA. Sonda_ESKA

Zobaczcie zdjęcia z jedynej debaty telewizyjnej Harris - Trump!