Mecz piłki nożnej kobiet Anglia - Chile, był pierwszą relacją z igrzysk olimpijskich, wyemitowaną w północnokoreańskiej Telewizji Centralnej. Do tej pory, żaden przekaz z olimpiady w Tokio nie pojawił się w głównych mediach kraju rządzonego przez Kim Dzong Una.
Jak informują media, Koreańczycy z północy nie wykupili oficjalnych praw do transmisji z igrzysk. Na imprezie nie występowali również sportowcy z tego kraju. Oficjalną przyczyną były obawy przed zakażaniami COVID-19.
Wtorkowa retransmisja - jak podają media - wyemitowana została bez komentarza i w bardzo niskiej jakości. Nie jest jasne, skąd pracownicy północnokoreańskiej telewizji pozyskali to nagranie.
Nie jest to pierwszy przypadek, gdy relacje z dużych imprez sportowych emitowane są w Korei Północnej z opóźnieniem. Z kolei kilka lat temu internet obiegła informacja, jakoby państwowe media poinformowały północnych Koreańczyków, że ich reprezentacja... zdobyła mistrzostwo świata w piłce nożnej. W sieci można było zobaczyć nawet materiał wideo z tamtejszej telewizji, pokazujący rzekome sukcecy kadry.
Bardzo szybko jednak okazało się, że to klasyczny fake news, zaś wideo było parodią prawdziwego programu informacyjnego.