Amazon to jedna z największych firm na świecie. Chociaż spółka Jeffa Bezosa bezsprzecznie jest gigantem na rynku, to od lat regularnie pojawiają się doniesienia o trudnych, a nawet tragicznych, warunkach pracy w magazynach tego przedsiębiorstwa handlowego. Jak się okazuje, firma ma sobie za nic te wszystkie informacje, co więcej wszystko wskazuje na to, że Bezos chce uciszyć swoich pracowników.
Dziennikarz magazynu „The Intercept” dotarł do wewnętrznych dokumentów z zebrań kadry dyrektorskiej Amazona. Wynika z nich, że spółka pracuje nad specjalną aplikacją, która miałaby być platformą do komunikacji pomiędzy osobami zatrudnionymi w przedsiębiorstwie. I chociaż na pierwszy rzut oka wszystko wygląda w porządku, w końcu narzędzie wysyłałoby podwładnym specjalne komunikaty pochwał i motywacji, to jest druga strona medalu.
Według „The Intercept” aplikacja ma zawierać listę słów, które miałyby być automatycznie blokowane przez system. Jakie zwroty byłyby zakazane w pracy? W zestawieniu są oczywiście najbardziej popularne wulgaryzmy, ale również takie słowa jak: podwyżka i toaleta. Co jeszcze znalazło się na liście? Przeczytasz o tym w galerii poniżej:
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]