- Ciekawy informacyjny niuans. Już od prawie dwóch tygodni w telewizji federalnej Rosji i na publicznych protokolarnych wydarzeniach nie ma dwóch kluczowych postaci bloku siłowego Rosji - ministra Szojgu i szefa sztabu Gierasimowa - napisał Podolak w Telegramie.
- Zniknęli. Nie ma też systemowych i istotnych protokolarnych oświadczeń innych przedstawicieli wagi ciężkiej, łącznie z szefami służb specjalnych Patruszewem, Bortnikowem, Naryszkinem. Też zniknęli z obowiązkowych protokołów. Bardziej niż zazwyczaj milczą ekonomiści - premier Miszustin, szefowa Banku Centralnego Nabiullina, minister (rozwoju gospodarczego) Reszetnikow. Wszyscy całkowicie zniknęli nawet z publicznej protokolarnej przestrzeni - podkreślił.
Jak dodał, "pozostał" tylko szef MSZ Siergiej Ławrow, rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow i "klasyczni rosyjscy propagandyści". "Ciekawa cisza..." - podsumował.
Polecany artykuł:
Ołeksij Daniłow, sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, ma teorę na ten temat.
- Zniknięcie z przestrzeni publicznej w Rosji ważnych postaci ze struktur siłowych, w tym ministra obrony Siergieja Szojgu, świadczy o tym, że trwa tam szukanie winnych niepowodzeń na Ukrainie – ocenia. Trwa ustalanie, kto ich tak wrobił, że nie mając informacji o naszym kraju, zdecydowali się na taką awanturę.
Jak dodał, struktury siłowe w Rosji próbują się nawzajem obwiniać o błędy, związane z wojną na Ukrainie.
- FSB pokazuje palcem na wojskowych, wojskowi – na inne struktury – oświadczył.
Daniłow wskazał również, że nie widać „nie tylko Szojgu, ale i wielu generałów”. Jego zdaniem w Rosji doszło już do „wymiany generałów”, którzy mają poprowadzić nową ofensywę na Ukrainie. „Mogę powiedzieć, że to im nie pomoże” – dodał.
Prezydentowi Władimirowi Putinowi Daniłow zarzucił, że w ciągu 22 lat swoich rządów „unicestwił Federację Rosyjską”.
Polecany artykuł:
W mediach społecznościowych krąży kolejna teoria dotycząca zniknięcia Siergieja Szojgu. Miał on zostać poddany śledztwu w sprawie możliwej współpracy z CIA.