Nie wiadomo, czy faktycznie żołnierz, który porzucił broń i zniknął udał się na Białoruś. Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak przekazał na swoim profilu na Twitterze inne, szokujące informacje o funkcjonariuszu.
Pojawił się także komentarze, że żołnierz mał prawie 1,5 promila i był pod wpływem marihuany. Jak trafił po tym na granicę? Na to pytanie ciężko odpowiedzieć.