Parlament Europejski przyjął rezolucję zgodnie, z którą wezwano Komisję Europejską do zaproponowania nowego prawa państwom członkowskim. Prawo reguluje przepisy odnośnie dyspozycyjności pracownika po godzinach. W rezolucji znalazły się również zasady regulacji pracy zdalnej, warunków pracy, godzin i okresu wypoczynku. Europosłowie uznali, że nieustanna dyspozycyjność może prowadzić do poważnych chorób. Sam zakaz dzwonienia do pracowników opiera się na tym, że pracodawca nie może wyciągnąć odpowiedzialności służbowej za zignorowanie telefonu, wiadomości SMS, czy maila w czasie wolnym od pracy. Powodem zmian jest to, że podczas pandemii koronawirusa wytworzyła się szkodliwa kultura nieustannej dyspozycyjności. Zmiany, które proponuje Unia Europejska obowiązują już w kilku krajach. W ciągu ostatnich dni taki zakaz został wprowadzony w Portugalii, wcześniej we Francji.
Spis treści
CZYTAJ TAKŻE: Przerwa świąteczna 2021 ZASKAKUJĄCO długa. Szykuje się naprawdę sporo WOLNEGO
Dyspozycyjność po godzinach. Szef nie zadzwoni po pracy!
W Portugalii wprowadzono nowe prawo według, którego pracownik nie musi odbierać telefonu od szefa poza godzinami pracy. Prawo ma zadbać o równowagę między pracą, a czasem prywatnym pracowników. Co więcej, pracodawca dzwoniąc do pracowników naraża się na kary finansowe. Ustawa uchwalona przez portugalski parlament zabrania kontaktowania się z pracownikiem poprzez połączenie telefoniczne, wiadomość SMS, czy nawet e-mail.
Dyspozycyjność po godzinach, a praca z domu
Wprowadzone kilka dni temu w Portugalii prawo przewiduje rekompensaty za wyższe rachunki za prąd, gaz, czy nawet internet dla pracowników wykonujących swoje obowiązki z domu. Według nowych przepisów decyzja o zakończeniu pracy zdalnej należy do pracownika. Jeżeli ten chciałby przenieść się z pracą do domu, wówczas szef może, lecz nie musi wyrazić na to zgody.