Szef będzie mógł sprawdzić, czy pracownik jest zaszczepiony. Rząd zapowiada zmiany w prawie!

Szef sprawdzi, czy pracownik jest zaszczepiony przeciwko COVID-19 - to apel przedsiębiorców

O tym, że szef będzie sprawdzać, czy jego pracownicy są zaszczepieni przeciwko COVID-19 informowaliśmy na początku lipca. Wtedy taki apel pojawił się ze strony przedsiębiorców. Jak mówił Robert Lisicki z Konfederacji Lewiatan:

"Pracodawcom potrzebna jest informacja na temat tego, kto jest już zaszczepiony, przez co stanowi mniejsze ryzyko rozprzestrzeniania COVID-19, a kto właśnie dostał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa i powinien być odizolowany od reszty pracowników i klientów danego przedsiębiorcy."

Wszystko wskazuje na to, że rząd postanowił odnieść się do prośby przedsiębiorców. Rząd pracuje nad projektem, gdzie szef będzie mógł sprawdzić, czy pracownik jest zaszczepiony.

Szef będzie sprawdzać, czy jego pracownicy są zaszczepieni. Rząd pracuje nad projektem

To, że rząd pracuje nad wspomnianym projektem, wspomniał minister zdrowia w rozmowie z "Faktem".

Jesteśmy po analizie tego zagadnienia i na pewno wymaga to zmian ustawowych. Trwają takie prace, by taki projekt przygotować - stwierdził Adam Niedzielski.

Minister zdrowia wspomniał również, że rząd zastanawia się nad projektem, w którym firmy mogłyby wykazywać, że mają zaszczepionych pracowników. Dzięki temu takie przedsiębiorstwa uniknęłyby obostrzeń. Chodzi tu głównie o pracowników, którzy mają kontakt z klientami. Ci, którzy nie zdecydują się zaszczepić, mogliby być przesuwani na inne stanowiska, "gdzie nie będą stanowić zagrożenia epidemicznego".

Słowa Adama Niedzielskiego na piątkowej konferencji potwierdził Michał Dworczyk. Zmiany w prawie, które miałyby dotyczyć sprawdzania przez szefa, czy pracownik jest zaszczepiony, są analizowane.

To jest jeden z postulatów, które formułują od kilku tygodni środowiska przedsiębiorców. I to jest jedno z rozwiązań, które jest analizowane -powiedział szef KPRM, pełnomocnik rządu ds. szczepień Michał Dworczyk.

Dopytywany, kiedy możemy spodziewać się rozstrzygnięć w tej kwestii, Dworczyk przyznał, że jest to uzależnione od sytuacji pandemicznej i jest trudne do przewidzenia.