Ukraińska armia przekazała we wtorek (22 lutego) rano, że w wyniku ostrzałów prowadzonych przez prorosyjskich separatystów na wschodzie Ukrainy w ciągu ostatniej doby zginęło dwóch ukraińskich żołnierzy, a 12 zostało rannych. Agencja Reutera podkreśliła, że to największa liczba ofiar walk w Donbasie od początku tego roku.
Prezydent Władimir Putin polecił we wtorek nad ranem ministerstwu obrony Rosji wysłanie rosyjskich "sił pokojowych" do separatystycznych republik Donieckiej i Ługańskiej na wschodzie Ukrainy - informuje Reuters powołując się na dekret opublikowany w nocy z poniedziałku na wtorek.
Uznanie przez Rosję samozwańczych republik może oznaczać jednostronne wyjście Moskwy z porozumień mińskich w sprawie uregulowania konfliktu w Donbasie - powiedział w nocy z poniedziałku na wtorek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Możemy potwierdzić, że siły rosyjskie weszły na terytorium samozwańczych republik, a więc de facto naruszyły granice Ukrainy. Oczekujemy poważnych, a nie symbolicznych sankcji wobec Rosji, bo tylko takie mogą zatrzymać odbudowę imperium rosyjskiego
- powiedział we wtorek szef MON Mariusz Błaszczak.
Siły zbrojne Ukrainy poinformowały, że w ciągu ostatniej doby odnotowano 84 ostrzały ze strony prorosyjskich separatystów, których celem było około 40 zamieszkiwanych obszarów wzdłuż linii frontu. Jak dodaje tvn24.pl, separatyści wykorzystali ciężką artylerię.