Historia świętego Mikołaja z Miry
Najstarsze przekazy o nim pochodzą z VI wieku. Według średniowiecznej hagiografii żył na przełomie III i IV wieku, był biskupem Miry w Licji, wsławił się cudami oraz pomocą biednym i potrzebującym. Mikołaj był jedynakiem i odziedziczył po rodzicach znaczny majątek, postanowił pomóc potrzebującym i rozdawał swoje dobra (nie tylko dzieciom!).
Mikołaj był także uznawany za cudotwórce. Jedna z legend mówi, że swoją modlitwą uratował rybaków podczas sztormu (stąd jest uznawany za patrona marynarzy). Inna, że wstawił się za niesłusznie skazanymi na śmierć urzędnikami, ratując ich od okrutnego losu. Jeszcze kolejna, że ocalił miasto od głodu.
Zmarł 6 grudnia. Na pamiątkę tego dnia obecnie obchodzone są mikołajki. Jego relikwie znajdują się we włoskim mieście Bari. Od IX wieku Mikołaj był czczony w chrześcijaństwie wschodnim i zachodnim jako święty i cudotwórca. Żywot pióra archimandryty Michała z IX wieku przekazuje, że 6 grudnia obchodzono w Konstantynopolu święto Mikołaja, które traktowano jako godne przygotowanie do Bożego Narodzenia.
Mikołaj był uważany za świętego, który udziela pomocy w każdej potrzebie. Był na przykład przywoływany w rytuałach egzorcystycznych. Popularność kultu spowodowała, że poświęcono mu tysiące kościołów, ołtarzy, kaplic, szpitali i hospicjów.
Św. Mikołaj - dlaczego dziś tak wygląda?
Biskup Miry nie nosił czapki z pomponem i nie chodził z workiem pełnym prezentów. Na obrazach i ikonach jest przedstawiany jako szczupły człowiek odziany w czerwoną szatę biskupią, z mitrą na głowie, pastorałem w jednej i/lub księgą w drugiej dłoni. Dlaczego więc dziś, kiedy myślimy o Świętym Mikołaju, mamy przed oczami taki jego obraz?
Tak naprawdę, wszystko to sprawka... coca-coli. Święty Mikołaj pojawił się po raz pierwszy w reklamie Coca-Coli w 1930 roku. Święty Mikołaj z reklam, jakiego kojarzymy z reklam Coca-Coli dzisiaj to produkt pracy wielu osób. To właśnie Coca-Cola zaprezentowała Mikołaja jako roześmianego grubasa w czerwonym ubraniu. Postać, która została opracowana w celu zwiększenia sprzedaży tego napoju z czasem, przerodziła się w symbol świąt, prezentów i czasu spędzonego z najbliższymi. Być może właśnie przez ten symbol, w dzisiejszych czasach wielu z nas nie pamięta kim tak naprawdę był Mikołaj z Miry.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]