O tym, że tegoroczne Święta będą wyglądać inaczej, niż te, do których jesteśmy przyzwyczajeni, wiemy od dawna. Wszystko ze względu na pandemię koronawirusa, która na całym świecie utrzymuje się już od kilku miesięcy. W Polsce obowiązują liczne ograniczenia. Przy wigilijnym stole będą mogli spotkać się tylko najbliżsi: domownicy plus 5 osób. Obostrzenia mamy także w kościołach. W kościołach może przebywać nie więcej niż 1 osoba na 15 mKw. Dodatkowo uczestnicy mszy świętych muszą mieć zakryty nos i usta. Mogą to zrobić np. za pomocą maseczki, przyłbicy czy chusty.
Okazuje się, że ograniczenia związane z Bożym Narodzeniem mogą być jeszcze większe. W Niemczech każda osoba, która wybiera się do kościoła, musi się wcześniej zarejestrować. Dodatkowo obowiązuje tam zakaz śpiewania kolęd! Obowiązuje on również w plenerze.
Czy w Polsce mogą zostać wprowadzone podobne ograniczenia? Tego, póki co nie wiadomo. Zwiększenie obostrzeń zależy od poziomu zakażeń w kraju. Do Świąt pozostało jeszcze trochę czasu i wiele może się zmienić. Przypomnijmy, że rząd niektóre obostrzenia nakładał z dnia na dzień. Tak było np. z zamknięciem cmentarzy na Wszystkich Świętych czy z zamknięciem restauracji.