Duże utrudnienia na drodze wyjazdowej z Władysławowa na Hel. Rozpoczną się już około 9 rano. Protest będzie koordynować Agrounia. - Od godziny 9 będzie blokada Helu. Jest zgłoszone zgromadzenie na drodze wyjazdowej z Władysławowa na Hel. Tam zbieramy się już po 8, żeby o 9 zamanifestować. Tam na drodze na dwóch pasach, razem z rybakami solidarnie, nasze niezadowolenie - powiedział szef Agrounii Michał Kołodziejczak.
Czytaj także: Prognoza pogody na weekend. UPAŁ ZNÓW ZAATAKUJE! Ile stopni wskażą termometry?
Lider ugrupowania podkreśla, że głównym problemem rybaków jest ich liczba. - Ich nie jest dużo, to jest 120 osób. To jest ich problem, bo ich nie jest dużo. To jest tylko 120 osób z ich rodzinami, ze znajomymi, którzy to widzą. Ale dalej są restauratorzy, którzy muszą dorsza przywozić gdzieś z daleka, bo nam można zakazać - dodaje Kołodziejczak. - Oni zostali oszukani. Tym ludziom nie pozwalają pracować i nikt nie bierze za to odpowiedzialności. Umowa była prosta. Unia Europejska tak się dogadała ze wszystkimi państwami członkowskimi, że koszty zakazu połowu ryb ponoszą poszczególne państwa. Jeżeli nasi rządzący się na to zgodzili, nie dali veta, to muszą tym ludziom zapłacić - podkreśla lider.
Manifestacja została zgłoszona na policje. Funkcjonariusze ostrzegają, by unikać tych rejonów - czyli okolic Helu.
- Dlaczego takie ostre jest to działanie? Bo rybacy już kilka razy wychodzili na drogę. Rozdawali ulotki, informowali, pokazywali, że mogą zamykać drogę na chwilę, puszczać samochody, żeby nie było korka, żeby media o tym powiedziały. I co z tego? Wysyłali kolejne dokumenty do premiera, premier nie odpowiedział. (...) To znaczy, że on nie chce rozwiązać tego problemu - zakończył Kołodziejczak.