Rosyjska inwazja na Ukrainę trwa nadal. Cierpią cywile, którzy za wszelką cenę chcą ukryć się przed wrogiem. Niestety, niektórym nie udało się uciec. Przykrą historię na swoim Twitterze opisuje Ukrainka Daria Korsak, która studiowała w Polsce, do momentu gdy przyjazd w odwiedziny do rodziców do Odessy nie zamienił się w walkę o przetrwanie. Igora Możajew w wyniku ataku stracił swoją siostrę, córkę i żonę. Zginęły również jego wnuki.
Ta historia jest tak tragiczna, jak to tylko możliwe. To jest Igor Możajew. Wojska rosyjskie całkowicie zniszczyły jego dom w Markhalivce. Pod ostrzałem Igor stracił całą swoją rodzinę. Było ich 12. Dwoje wnuków, dwoje siostrzeńców to dzieci. Żona, córka, siostra. W ruinach domu mężczyźnie udało się znaleźć tylko swojego kota żywego. Tylko szok i łzy po takich opowieściach… nigdy wam nie wybaczymy, mordercy. 25 dzień tylko łzy w oczach. Nie da uwierzyć w to co się dzieje. Chce się tylko krzyczeć z bólu. - czytamy.
W ruinach domu mężczyźnie udało się znaleźć tylko swojego żywego wystraszonego kota.
W wyniku wojny w Ukrainie, jak podaje Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka, zginęło już 847 cywilów. 1399 jest rannych w tym 78 dzieci. Mimo apeli Rosja nie wstrzymuje swojej wojennej ofensywy.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!