Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński na ostatniej konferencji prasowej zapowiedział, że to jeszcze nie koniec wzrostu stóp procentowych. W poprzednim tygodniu ogłoszono wzrost o 75 pb, a w kwietniu o aż 100 pb. Jak podaje Business Insider zmniejszenie zaostrzenia polityki pieniężnej było zaskoczeniem. Prezes NBP uzasadniając ostatnie podwyżki stóp procentowych, mówił, że nie jest to oznaka zakończenia cyklu. - Wcześniejsza podwyżka o 100 pb wynikała z reakcji na gwałtowny wzrost cen. 75 pb wydawało nam się najwłaściwsze, silne zastopowanie inflacji, ale nie jest to gwałtowna reakcja. Jesteśmy zdecydowani działać aż do opanowania inflacji, co nie jest zwiastunem końca podwyżek. Cykl podwyżek trwa – stwierdził.
Kiedy stopy procentowe przestaną rosnąć?
Według „BI” najważniejszym obecnie pytaniem jest to, kiedy inflacja osiągnie swój szczyt. Według prezesa NBP może to być czerwiec lub lipiec. - Podobnego zdania jest wielu ekonomistów, chociaż wśród ekspertów pojawiają się głosy, że najwyższe poziomy inflacja osiągnie dopiero jesienią – czytamy w Business Insider. Według analityków PKO BP stopy procentowe będą rosły tak długo, jak długo będzie rosła inflacja. Możliwe więc, że do lipca w tej kwestii nie będzie większych zmian.
- Spodziewany latem spadek inflacji spowoduje pauzę, która prawdopodobnie przerodzi się w koniec cyklu, z główną stopą procentową na poziomie około 6,5 proc. – oceniają ekonomiści.
Analitycy z Santander Bank Polska również twierdzą, że jeżeli szczyt inflacji przypadnie na połowę tego roku, podwyżki stóp sięgną poziomu 6,5 procent. Co więcej, prognozują, że w czerwcu RPP zdecyduje się na ruch w górę o 75 pb, a w lipcu o 50 pb.
- Rynek jest bardziej jastrzębi niż ekonomiści i spodziewa się obecnie, że stopy mogą wzrosnąć do poziomu 7,5-7,75 proc. Także prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys uważa, że główna stopa NBP urośnie do 7,5 proc. - czytamy w „BI”
Rozluźnienie polityki pieniężnej dopiero pod koniec 2023?
Adam Glapiński wskazał, że do rozluźnienia polityki pieniężnej może dojść dopiero pod koniec 2023 r.
- Robimy wszystko, co można, żeby obniżyć inflację jak najszybciej. To spowoduje obniżenie stóp procentowych. W pewnym momencie nadejdzie ten moment, mam nadzieje, że to będzie właśnie koniec 2023 r., że kredytobiorcy usłyszą w mediach i się ucieszą, że wreszcie stopy procentowe idą w dół – mówił w piątek.